W efekcie nieprecyzyjnych przepisów szpitale mogą wydłużać czas pracy lekarzy i pielęgniarek. Rekordziści pracują nawet ponad 100 godz. bez odpoczynku.
Lekarze pracują w ciągu dnia na etacie przepisowe 7 godz. i 35 min., po czym dyżurują przez całą noc już na kontrakcie cywilnoprawnym, a rano znów rozpoczynają dniówkę pracowniczą. Dzięki temu szpitale są w stanie zapewnić całodobową opiekę medyczną swoim pacjentom. Ustawa o zakładach opieki zdrowotnej (art. 35) zezwala im na zatrudnianie personelu medycznego na podstawie umów cywilnoprawnych.
– Problem w tym, że jednocześnie szpitale nadal są zobowiązane do udzielania pracownikom 11-godz. dobowego odpoczynku – mówi Teresa Cabała z Państwowej Inspekcji Pracy (PIP).
Podkreśla, że takie nieprawidłowości ujawniono w blisko połowie z 295 placówek medycznych skontrolowanych w ubiegłym roku przez PIP. W ciągu zaledwie dwóch lat ich liczba wzrosła aż sześciokrotnie. Zdarza się, że szpitale nie przestrzegają ani zaleceń resortu zdrowia, zgodnie z którymi dyżur medyczny może trwać maksymalnie 24 godz., ani przepisów, które przyznają pracownikom medycznym prawo do odpoczynku bezpośrednio po zakończeniu dyżuru.
– Szpital musi zapewnić opiekę pacjentom przez całą dobę. Ponieważ lekarzy jest wciąż zbyt mało, to coraz częściej przechodzą oni na popularne kontrakty – mówi Jerzy Sokołowski, dyrektor Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Otwocku.
Potwierdza to Państwowa Inspekcja Pracy. W jednym ze skontrolowanych w ubiegłym roku szpitali zatrudnionych było 100 lekarzy. Mimo tak dużej liczby etatowych pracowników, szpital i tak musiał zawierać z nimi kontrakty cywilnoprawne, aby zapewnić całodobową opiekę pacjentom.
– W ten sposób szpitale chcą także oszczędzić na kosztach pracy. Zatrudnienie na etacie jest bowiem droższe niż praca na kontrakcie – mówi Teresa Cabała.
Podkreśla, że kontrole PIP wykazały także znaczne nieprawidłowości dotyczące ewidencji czasu pracy. Co dwudziesty szpital w ogóle go nie ewidencjonował, a ponad połowa placówek robi to w sposób sprzeczny z przepisami.
Całkowity raport w sprawie przestrzegania przepisów o czasie pracy w szpitalach PIP przedstawi za miesiąc. Wiadomo już, że będzie wnioskować o zmianę prawa, która uniemożliwiałaby szpitalom obchodzenie regulacji dotyczących udzielania dobowego odpoczynku. Jeden z okręgowych inspektoratów pracy wnioskował np. o rozważanie propozycji zaostrzenia przepisów na wzór tych obowiązujących zawodowych kierowców (są oni zobowiązani do korzystania z tachografów).