Doskonalenie znajomości języków obcych, obsługi komputera czy kurs zarządzania własną karierą zawodową - to dziedziny, w których najchętniej dokształcaliby się czynni zawodowo mieszkańcy woj. śląskiego.

Faktycznie jednak decyduje się na to tylko połowa z nich, a jedna trzecia w ogóle nie widzi potrzeby poszerzania wiedzy i kwalifikacji zawodowych - wynika z badań, przeprowadzonych m.in. na potrzeby Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach.

"Badania przyniosły niepokojącą informację, że niemal połowa osób działających na śląskim rynku pracy w ciągu roku poprzedzającego badanie nie uczestniczyła w żadnych formach podnoszenia i zmiany kwalifikacji" - powiedziała w czwartek PAP rzeczniczka Urzędu, Aleksandra Skalec.

W ramach ubiegłorocznych badań przeankietowano 4 tys. mieszkańców woj. śląskiego w wieku produkcyjnym. Choć duża część deklarowała chęć dokształcania się, co trzeci pytany nie widział takiej potrzeby. Wielu z nich sprowadza uczenie się dorosłych jedynie do tradycyjnych form kształcenia w szkołach czy udziału w sformalizowanych szkoleniach.

"Wciąż brakuje świadomości, że konieczne jest stałe aktualizowanie i uzupełnianie kwalifikacji. W edukacji ustawicznej uczestniczą głównie osoby, które mają już wysokie kwalifikacje - ludzie z wyższym wykształceniem, pracujący na stanowiskach specjalistycznych, kierowniczych i technicznych" - oceniła rzeczniczka.

Zdecydowanie rzadziej dokształcają się ci, którzy mogliby na tym najbardziej skorzystać - osoby o niskich kwalifikacjach, bezrobotne lub zagrożone bezrobociem. To do nich adresowana jest duża część realizowanych przez urzędy pracy projektów, finansowanych z Europejskiego Funduszu Społecznego.

Jednym z nich jest realizowany w Katowicach projekt "Kompetencje na miarę potrzeb", adresowany do 200 pracujących osób w wieku powyżej 50 lat. Dzięki szkoleniom podnoszą one swoje kwalifikacje (m.in. uczą się języków i obsługi komputera, zgodnie ze swoimi potrzebami), mogą też liczyć na bezpłatne doradztwo i pomoc w kształtowaniu swojego zawodowego rozwoju.

Przedstawiciele urzędów pracy przekonują, że tego typu bezpłatne programy są dostępne dla różnych środowisk i grup zawodowych; zachęcają też do uczestnictwa z nich. "Badania pokazują, że w Polsce tylko 20 proc. osób aktywnych zawodowo może liczyć na dalszy rozwój w ściśle wybranym zawodzie, pozostali muszą przejść różnego rodzaju przekwalifikowania" - przekonuje Skalec.

W krajach Europy Zachodniej osoby pracujące zawodowo mają zazwyczaj kilkanaście specjalizacji, wynikających z ciągłego dokształcania. Rozwój takiej formy kształcenia to jeden z celów Europejskiego Funduszu Społecznego. Dzięki niemu realizowane są liczne projekty adresowane m.in. do osób będących w sytuacji zbyt trudnej, by samodzielnie finansować kształcenie.

Adresatami unijnych środków są również firmy, które potrafią udowodnić, że doskonalenie ich kadry przyniesie korzyści gospodarce oraz instytucje promujące ideę kształcenia ustawicznego i rozwijające ofertę w tym zakresie.

Jednym z takich przedsięwzięć jest projekt "Kształcenie ustawiczne w Europie - dobre praktyki", który katowicki Urząd realizuje wspólnie z instytucjami zajmującymi się kształceniem i podnoszeniem kwalifikacji osób czynnych zawodowo we Francji, Belgii, Hiszpanii i Niemczech. W piątek w Katowicach odbędzie się konferencja prezentująca ten projekt.