Posłowie chcą wprowadzić zakaz pracy dla pielęgniarek i położnych na kontraktach w szpitalach. Te, które już pracują na tej podstawie, nie zgadzają się na to.
W czwartek odbędzie się drugie czytanie projektu ustawy o działalności leczniczej, która wchodzi w skład tzw. pakietu zdrowotnego. W tracie prac nad nim posłowie zaproponowali, aby pielęgniarki i położne pracujące w szpitalach nie mogły podpisywać umów cywilnoprawnych. Chodzi o zmianę do art. 5 projektu. Obecnie 4,9 tys. pielęgniarek i 611 położnych pracuje na tej podstawie. Zarabiają więcej, ale jednocześnie są pozbawione ochrony wynikającej z kodeksu pracy (np. płatne zwolnienia lekarskie i urlop).
Jak podkreśla Dorota Gardias, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, zakaz miałby chronić je przed naciskami ze strony dyrektorów szpitali do zmiany warunków zatrudnienia. Pielęgniarki i położne na umowach cywilnoprawnych nie zgadzają się na jego wprowadzenie.
– Pracuję na kontrakcie około 190 godzin miesięcznie i nie uważam, abym swoje obowiązki wykonywał gorzej niż położne na etacie – mówi Jerzy Cholewiński, starszy położny z Bydgoszczy.
Zdaniem Beaty Libery-Małeckiej, wiceprzewodniczącej sejmowej komisji zdrowia, projekt ustawy o działalności leczniczej powinien być uchwalony jeszcze w tym miesiącu. Jego trzecie czytanie jest planowane na przyszły tydzień.