Policjant, przebywający na zwolnieniu lekarskim nie powinien mieć ograniczanego dodatku do pensji - uważa zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Stanisław Trociuk. Zwrócił się w tej sprawie do ministra spraw wewnętrznych i administracji Jerzego Millera.

Zastępca RPO podkreśla, że do biura RPO wpływają skargi dotyczące obniżania dodatku policjantom, przebywającym na zwolnieniu lekarskim (głównie długotrwałym). Zastrzeżenia w tej sprawie sygnalizowane są też przez funkcjonariuszy w trakcie wizytacji poszczególnych jednostek policji.

Przełożony - w zależności od własnej oceny pracy policjanta - może obniżyć świadczenie maksymalnie o 30 proc.

Zastępca RPO zwraca jednak uwagę, że by ocenić pracę policjanta konieczna jest jego obecność na służbie. W ocenie Trociuka - zgodnie z ustawą o policji - w razie choroby, urlopu, zwolnienia od zajęć służbowych policjant otrzymuje uposażenie zasadnicze, dodatki stałe i inne należności pieniężne, jakie otrzymywał na swoim stanowisku.

"Błędne jest założenie, że zwolnienie od zajęć służbowych z powodu choroby jest okolicznością mającą wpływ na prawo do dodatku służbowego. Tego rodzaju wykładnia jest nieuprawniona i nie daje podstaw do obniżenia dodatku służbowego" - pisze zastępca RPO.

Zaznacza, że w ustawie uznano jednak, iż prawo do uposażenia nie ma charakteru absolutnego i może podlegać pewnym ograniczeniom. Jednak szef MSWiA nie wydał do tej pory stosownego rozporządzenia. W związku z tym w ocenie zastępcy rzecznika obniżanie dodatków służbowych policjantom przebywającym na zwolnieniach lekarskich bez rzeczywistej podstawy prawnej narusza prawo.