W lutym 2011 roku stopa bezrobocia rejestrowanego wzrosła do 13,2 proc. z 13,0 proc. w styczniu - wynika z szacunków Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Liczba bezrobotnych, według stanu na koniec lutego, wyniosła 2,151 mln osób.

"Według szacunkowych danych (na podstawie meldunków nadesłanych przez wojewódzkie urzędy pracy), stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w lutym 2011 roku 13,2 proc. i w porównaniu do stycznia 2011 roku wzrosła o 0,2 punktu procentowego" - napisano w komunikacie resortu pracy.

Eksperci MPiPS przypominają, że w analogicznym okresie ubiegłego roku (styczeń 2010 - luty 2010) odnotowano wzrost natężenia bezrobocia - o 0,3 punktu procentowego (z poziomu 12,9 proc. do poziomu 13,2 proc.).

"Liczba bezrobotnych w końcu lutego 2011 roku wyniosła 2 151 tys. osób (na podstawie meldunków nadesłanych przez wojewódzkie urzędy pracy) i w porównaniu do końca stycznia 2011 roku wzrosła o 46 tys. osób (2,2 proc.)" - głosi komunikat.

W komentarzu do szacunków stopy bezrobocia eksperci resortu pracy podkreślają, że w miesiącach zimowych bezrobocie zwykle jest wyższe.

"W urzędach pracy rejestrowały się także osoby po zakończeniu umów na czas określony, osoby po rozwiązaniu umowy o pracę z przyczyn dotyczących zakładów pracy, jak również osoby wcześniej wykreślone z ewidencji z tytułu niepotwierdzenia gotowości do pracy" - wynika z komunikatu.

Według danych MPiPS liczba wolnych miejsc pracy i wolnych miejsc aktywizacji zawodowej zgłoszonych przez pracodawców do urzędów pracy w lutym 2011 roku (na podstawie meldunków wojewódzkich urzędów pracy) wyniosła 50,4 tys. i w porównaniu do stycznia 2011 roku wzrosła o 3,7 tys., czyli o 8 proc.

"Niższe niż przed rokiem tempo wzrostu liczby ofert pracy, jakimi dysponowały urzędy, może wiązać się z faktem ograniczenia liczby subsydiowanych ofert, które jeszcze w 2010 roku stanowiły ponad 53 proc. ogółu zgłoszonych ofert, zaś w styczniu 2011 roku ich udział był o ponad połowę niższy. Jest to efektem ograniczenia środków Funduszu Pracy przeznaczonych na aktywizację" - podkreślają eksperci.