Wystąpiliśmy do Ministerstwa Finansów o dodatkowe środki na aktywizację bezrobotnych - poinformował w czwartek w Sejmie wiceminister pracy i polityki społecznej Jarosław Duda.

Duda odpowiadał na pytania posłów Stanisława Steca, Leszka Aleksandrzaka i Anny Bańkowskiej (SLD) w sprawie braku środków w powiatowych urzędach pracy na aktywne przeciwdziałanie bezrobociu.

W tym roku w budżecie na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, takie jak staże, szkolenia czy dofinansowanie działalności gospodarczej, przeznaczono ok. 3,2 mld zł. To o ponad połowę mniej niż w zeszłym roku, kiedy kwota ta wynosiła ok. 6,5 mld. zł.

Duda powiedział, że MPiPS wystąpiło do resortu finansów o zgodę na przesunięcie środków w ramach Funduszu Pracy i zwiększenie budżetu na aktywizację bezrobotnych o ponad 1,2 mld zł.

"Jeśli to będzie za mało, będziemy szukać dalej"

"Rzeczywiście z powiatowych urzędów pracy napływają sygnały, że w niektórych powiatach środków jest za mało w związku ze zobowiązaniami z zeszłego roku. Reagujemy na tę sytuację najszybciej, jak możemy, nie pozostawimy tego sektora bez wsparcia" - zapewnił wiceminister.

Wyraził nadzieję, że dodatkowe środki będą mogły być uruchomione w ciągu kilku tygodni. "Jeśli to będzie za mało, będziemy szukać dalej" - dodał.

Podkreślił, że sytuacja finansowa Funduszu Pracy jest dobra, ma nadwyżkę, dlatego spodziewa się, że MF pozytywnie zaopiniuje wniosek.

Duda poinformował, że ze środków Funduszu Pracy mają także pochodzić dodatkowe pieniądze na refundację wynagrodzeń młodocianych pracowników zatrudnionych na podstawie umowy o pracę w ramach przygotowania zawodowego oraz składek na ubezpieczenia społeczne od refundowanych wynagrodzeń. Pytał o to poseł Zbysław Owczarski (PJN). Jak dodał wiceminister, brakuje na ten cel 80 mln zł i o te środki także resort pracy wystąpił już do MF.