Rzecznik praw obywatelskich i rzecznik praw dziecka apelują do posłów o odrzucenie senackich poprawek do "ustawy żłobkowej". Chodzi o zmiany umożliwiające dalsze funkcjonowanie placówkom obecnie działającym w oparciu o ustawę o swobodzie działalności gospodarczej.

Głosowanie nad poprawkami, które do ustawy o formach opieki nad dziećmi do lat trzech zaproponował Senat, ma odbyć się na rozpoczętym we wtorek posiedzeniu Sejmu; wstępnie zaplanowane jest na piątek.

Irena Lipowicz i Marek Michalak wystosowali list do przewodniczącego Komisji Polityki Społecznej i Rodziny Sławomira Piechoty oraz przewodniczącego Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej Bronisława Dutki, w którym wyrażają zaniepokojenie niektórymi senackimi poprawkami do ustawy i proszą o odrzucenie ich.

Senat wprowadził m.in. zapisy umożliwiające funkcjonowanie na podstawie dotychczasowych przepisów podmiotom prowadzącym w dniu wejścia w życie ustawy działalność gospodarczą, polegającą na sprawowaniu opieki nad dziećmi. Senackie zmiany pozwalają na tworzenie nowych placówek dla małych dzieci na innych zasadach, niż przewidziane w ustawie, do których ustawa nie będzie miała zastosowania.

Michalak i Lipowicz przekonują, że wprowadzona przez senatorów zmiana może spowodować, że m.in. placówki obecnie funkcjonujące na podstawie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej nadal będą pozostawały poza wszelką kontrolą (nie ma wobec nich sprecyzowanych przepisów sanitarno-higienicznych, budowlanych). Ponadto została stworzona możliwość dalszego tworzenia form opieki nad małymi dziećmi, które będą pozostawały praktycznie bez jakiegokolwiek nadzoru.

"W naszym odczuciu nie można zaakceptować takiej sytuacji, aby opieka nad najmłodszymi dziećmi podlegała zróżnicowanym i niespójnym regulacjom, zwłaszcza zaś, gdyby odmienne były wymogi dotyczące bezpieczeństwa dzieci, ich zdrowia czy pedagogicznych kwalifikacji ich opiekunów" - piszą RPO i RPD. Przypominają, że założeniem ustawy było m.in. uporządkowanie i ujednolicenie tych wymogów - tak, by możliwe stało się sprawowanie nadzoru nad działalnością różnego rodzaju placówek według jednolitych kryteriów.

"Najważniejsze jest przecież dobro i bezpieczeństwo dzieci oraz ich prawo do tego, by były otoczone opieką najwyższej jakości. W celu zrealizowania powyższych wartości, wszędzie zatem powinny obowiązywać takie same reguły i zasady, i to niezależnie od rodzaju formy opieki wybranej przez rodziców danego dziecka" - podkreślają Lipowicz i Michalak.



Ich zdaniem senacka poprawka, zobowiązująca Radę Ministrów do corocznego składania Sejmowi i Senatowi sprawozdania z realizacji tej ustawy, w żaden sposób nie przyczyni się do wyeliminowania sygnalizowanych przez nich zagrożeń.

"Ustawa o opiece nad dziećmi do lat trzech jest bardzo potrzebnym dokumentem, na który czekają rodzice. Służyć ma on jednak przede wszystkim dzieciom" - podkreślają rzecznicy.

Ustawa, którą Sejm uchwalił na początku stycznia, a Senat poparł w zeszłym tygodniu, przewiduje, że funkcjonować będą żłobki, kluby dziecięce oraz dzienni opiekunowie. Uprości zasady zakładania żłobków, które przestaną być zoz-ami, zachęci do tworzenia tego typu placówek przy zakładach pracy, a także do legalnego zatrudniania niań. Wprowadzeniu ustawy ma towarzyszyć resortowy program "Maluch", który wesprzeć ma samorządy w tworzeniu instytucji opieki nad dziećmi; w tym roku na jego realizację przeznaczono 40 mln zł.