Konieczność obniżania kosztów działalności firmy nie może prowadzić do zawierania fikcyjnych umów cywilnych. Jeżeli pracownik np. dalej wykonuje polecenia pracodawcy, umowa taka może być uznana za umowę o pracę.
Pracodawca proponuje pracownikom rozwiązanie dotychczasowych umów o pracę i podjęcie współpracy na zasadach umów agencyjnych. Deklaruje jednocześnie, że w praktyce nic się dla pracowników nie zmieni.
Wysokie koszty zatrudnienia pracownika skłaniają pracodawców do poszukiwania różnych rozwiązań je zmniejszających. Dopuszczalne jest oczywiście rozwiązanie części umów o pracę z przyczyn niedotyczących pracownika, a wynikających z braku możliwości ponoszenia kosztów zatrudnienia. Przyczyny te muszą być jednak rzeczywiste i mogą być weryfikowane przez organy inspekcji pracy oraz w drodze właściwych odwołań przez samych pracowników.

Warunki umowy agencyjnej

Nawiązanie współpracy z agentami w oparciu o przepisy regulujące umowę agencyjną jest także możliwe, ale obwarowane wieloma wymogami. Agent musi prowadzić własną, zarejestrowaną działalność gospodarczą, w ramach której może świadczyć usługi polegające na stałym pośredniczeniu, za wynagrodzeniem, przy zawieraniu z klientami umów na rzecz dającego zlecenie przedsiębiorcy albo do zawierania ich w jego imieniu. Nie jest związany poleceniami dającego zlecenie przedsiębiorcy, sam organizuje swoją pracę, ustala zasady kontaktów z potencjalnymi klientami. Sam także rozlicza swoją działalność z urzędem skarbowym i odprowadza odpowiednie składki na ubezpieczenie społeczne. Nie ma przeszkód, aby w odrębnej umowie (lub w umowie agencyjnej) strony ustaliły zasady korzystania przez agenta z powierzonego mu przez przedsiębiorcę sprzętu, np. samochodu, komputera, telefonu komórkowego itp. W żadnym wypadku nie zmienia to jednak faktu, że nie powstaje w ten sposób jakiekolwiek podporządkowanie agenta przedsiębiorcy.

Elementy kilku umów

W wyroku z 21 kwietnia 2005 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach (I ACa 140/05, opubl.: OSA w Katowicach z 2005 r. nr 3, poz. 1) wyjaśnił, że przy mieszanym stosunku zobowiązaniowym, gdy mamy do czynienia z umową łączącą w sobie znamiona i cechy kilku umów nazwanych albo nazwanych i nienazwanych, o kwalifikacji umowy decydują przede wszystkim te zamieszczone w niej postanowienia, które mają charakter dominujący. Umowa może zatem spełniać formalne przesłanki charakterystyczne dla umowy agencyjnej, ale w praktyce mogą istnieć elementy charakterystyczne dla stosunku pracy i to w dominującej proporcji, np. wyznaczanie przez przedsiębiorcę czasu pracy, wydawanie wiążących poleceń, ustalenie minimalnego wynagrodzenia miesięcznego z możliwością jego wzrostu uzależnionego od wartości zawartych kontraktów itp. W wyroku z 24 lipca 2001 r. (I PKN 560/00, opubl: OSP z 2002 r. nr 5, poz. 70) SN stwierdził, że zgłoszenie w urzędzie gminy do ewidencji działalności gospodarczej prowadzenia własnej działalności gospodarczej polegającej na świadczeniu usług pośrednictwa sprzedaży (i uzyskanie wpisu do tej ewidencji), a następnie zawarcie umowy o świadczenie usług pośrednictwa sprzedaży nie wyklucza ustalenia i oceny, że strony umowy łączył w istocie stosunek zatrudnienia wynikający z umowy o pracę na stanowisku sprzedawcy.

Kwestia podporządkowania

Istotne zatem jest prawidłowe rozpoznanie sposobu wykonywania poszczególnych czynności przez agenta (pracownika) w kontekście rzeczywistej woli stron. Decydować o kwalifikacji konkretnej umowy będzie nie wyłącznie jej nazwa, ale sposób realizacji tej umowy. Osoba występująca w roli agenta może wykazywać, że faktycznie była podporządkowana pracodawcy, obowiązywała ją określona dyscyplina pracy dotycząca czasu pracy, usprawiedliwiania nieobecności, podlegania regulaminowym środkom dyscyplinarnym, stała pensja ustalona była na poziomie najniższego wynagrodzenia itp. W rezultacie może żądać przed sądem ustalenia, że strony łączył stosunek pracy.
PRZYKŁAD
Były handlowiec może dochodzić ustalenia stosunku pracy
Pracodawca poinformował pracowników zatrudnionych jako przedstawiciele handlowi, że zamierza rozwiązać z nimi umowy i proponuje podjęcie współpracy na podstawie umów agencyjnych. Jednocześnie zapowiedział, że w dalszym ciągu będzie organizował pracę, wydawał polecenia i sprawdzał czas pracy. Zmianie ma ulec przede wszystkim forma wynagradzania, które ma odpowiadać minimalnemu wynagrodzeniu wraz z prowizją w całości zależną od liczby zawartych przez handlowca kontraktów.
Nawet jeżeli pracownicy podpiszą takie umowy, to pracodawca naraża się na zarzut naruszenia praw pracowniczych i obchodzenie prawa. Brak całkowitej samodzielności przedstawiciela handlowego, charakterystycznej dla umowy agencyjnej, może skutkować dochodzeniem przez podwładnych ustalenia, że w rzeczywistości związani są umowami o pracę.
Podstawa prawna
Art. 22 par. 11 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 z późn. zm.).
Art. 758 – 7649 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 z późn. zm.).