Rząd chce zaproponować stronie związkowej wydłużenie do 25 lat minimalnego stażu uprawniającego do emerytury. Co więcej, funkcjonariusz lub żołnierz będzie mógł z niej skorzystać pod dodatkowym warunkiem – wtedy gdy ukończy 55 lat. Obecnie może odejść ze służby po 15 latach, bez względu na wiek.
Dzisiaj odbędzie się pierwsze spotkanie specjalnego zespołu ds. reformy systemu emerytalnego służb mundurowych. W rozmowach będą uczestniczyć przedstawiciele rządu, związków zawodowych i eksperci.
Jak udało nam się ustalić, rząd chce zaproponować stronie związkowej wydłużenie do 25 lat minimalnego stażu uprawniającego do emerytury. Co więcej, funkcjonariusz lub żołnierz będzie mógł z niej skorzystać pod dodatkowym warunkiem – wtedy gdy ukończy 55 lat. Obecnie może odejść ze służby po 15 latach, bez względu na wiek. Zdarzają się więc emeryci, którzy nie ukończyli 40 lat.

Związkowcy protestują

Związkowcy już protestują przeciw planom rządu. Przypominają, że do tej pory była mowa o 20 latach służby i wieku emerytalnym 50 lat.
– Nie zgodzimy na wydłużenie o 10 lat minimalnego stażu uprawniającego do emerytury z systemu zaopatrzeniowego przy jednoczesnym wprowadzeniu obowiązku ukończenia 55 lat – mówi Antoni Duda, przewodniczący zarządu głównego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów.
Jednocześnie zapowiada, że jeśli rząd będzie forsować tak niekorzystną dla mundurowych propozycję, to związki zakończą prace w zespole.
– Nie zgodzimy się na połączenie tych obu warunków. Jeśli bowiem do policji przyjdzie 20-latek, to będzie służyć w tej formacji nie 25, ale 35 lat – mówi Antoni Duda.
Zdaniem związkowców rząd wycofuje się także z obietnicy ekstrapodwyżek emerytury za dłuższą służbę. Świadczenia miały być zwiększane o 2,5 do 3 proc. za każdy rok służby po 30 latach stażu. Propozycja ta nawiązywała do rozwiązań wynegocjowanych w 2009 roku. Wtedy ustalono, że funkcjonariusz decydujący się na pozostanie w służbie powyżej 20 lat za każdy dodatkowy rok otrzyma 3 proc. podstawy wymiaru, lecz nie więcej niż 85 proc. uposażenia. Związkowcy zakładali, że z nowych rozwiązań będą mogli korzystać także obecni funkcjonariusze.
Nie wiadomo też, kiedy nowe rozwiązania wejdą w życie. Rząd nie wycofał się dotychczas z deklaracji, że będą one obowiązywać od 1 stycznia 2012 roku. Jednak nie zostało już dużo czasu na ich uchwalenie.
– Ustawa musi trafić do Sejmu najpóźniej do końca czerwca, aby została uchwalona przed wyborami. Jeśli projekt nie będzie gotowy, to dopiero w 2012 roku nowy rząd podejmie decyzję, co z systemem emerytalnym – mówi Antoni Duda.
Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie ministra Michała Boniego, który kieruje zespołem. Odmówił wypowiedzi.



Ucieczka na emeryturę

– Co piąty policjant na Śląsku ma uprawnienia emerytalne. Jeśli funkcjonariusze nadal nie będą wiedzieć, jaka czeka ich przyszłość, to odejdą ze służby jeszcze w tym roku – przestrzega przed dalszym przeciąganiem prac nad reformą Roman Wierzbicki ze Śląskiego Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów z Katowic.
Policjanci, mimo że rząd zapewnia, iż zmiany dotyczące emerytur obejmą osoby, które wstąpią do służby w 2012 roku lub później, obawiają się odebrania obecnie przysługujących im przywilejów. Najbardziej boją się, że będą dostawać niższe odprawy emerytalne, zmian zasad obliczania podstawy wymiaru emerytury, niewliczania do świadczenia emerytalnego 1/12 nagrody rocznej i odebrania prawa do rocznego świadczenia po 30 latach pracy.
– Już teraz rząd straszy nas zmianami zasad wypłacania uposażenia chorym funkcjonariuszom – zauważa Roman Wierzbicki.
W październiku ubiegłego roku do konsultacji trafiły założenia do projektu ustawy o racjonalizacji uposażeń służb mundurowych. Rząd proponuje obniżenie ze 100 do 80 proc. wysokości uposażenia żołnierzy i policjantów przebywających na zwolnieniach lekarskich.
Pierwsze oszczędności żołnierze i funkcjonariusze na pewno odczują już 1 marca. Od tego dnia bez względu na stopień i rodzaj służby wszyscy otrzymają zasiłek pogrzebowy w wysokości 4 tys. zł.

Eksperci krytykują

Eksperci ubezpieczeniowi nie kryją niezadowolenia z przeciągających się prac nad reformą systemu emerytalnego służb mundurowych. Zdaniem Jeremiego Mordasewicza z PKPP Lewiatan rząd powinien jak najszybciej wprowadzić zmiany. Podobnie uważa Agnieszka Chłoń-Domińczak, ekspert ubezpieczeniowy SGH.
– Trudno dalej godzić się z tym, aby na policyjną emeryturę przechodził funkcjonariusz mający 35 lat, tylko dlatego że nabył prawo do cząstkowej emerytury po 15 latach służby. Dobrze się więc stało, że rząd rozpoczyna wreszcie prace nad wydłużeniem wieku i stażu uprawniającego do emerytury z systemu zaopatrzeniowego – mówi Agnieszka Chłoń-Domińczak.
Zwraca uwagę, że wszyscy ubezpieczeni, nie tylko policjanci, żyją dłużej i są dłużej sprawni. Z tego powodu propozycja rządu jest racjonalna. Jej zdaniem warto też rozważyć, jak lepiej skorelować systemy mundurowe z powszechnym systemem emerytalnym, aby ułatwiać mobilność pomiędzy służbą i pracą w cywilu.
– Pamiętajmy, że w żadnym z krajów z Europy Zachodniej policjanci nie mają takich uprawnień emerytalnych jak w Polsce – dodaje Agnieszka Chłoń-Domińczak.
Natomiast Wojciech Nagel, wiceprzewodniczący rady nadzorczej ZUS, uważa, że rząd powinien przygotować długofalowy program włączenia służb mundurowych do systemu powszechnego.
– Wysokie wynagrodzenia, a nie przywileje emerytalne, powinny być rekompensatą za ich służbę – dodaje Wojciech Nagel.