Przedstawiciele NSZZ "Solidarność", OPZZ i Forum Związków Zawodowych są przeciwni, by konsultacje w sprawie zmian dotyczących OFE trwały 21 dni. Skrócenie czasu z 30 dni chce szef doradców premiera Michał Boni.

Minister Michał Boni poinformował w środę, że chce poprosić partnerów społecznych, by konsultacje w sprawie zmian dotyczących OFE trwały 21 zamiast 30 dni. "Jeśli chcemy, by do 18-20 stycznia powstał projekt tej ustawy, to między 20 stycznia a połową lutego byłby czas społecznych konsultacji, czyli 21 dni. Będę o to bardzo prosił partnerów społecznych, by ten termin był krótszy niż ustawowe 30 dni, aby ten termin wyniósł 21 dni" - powiedział w środę w TVN24 Boni. Zadeklarował, że jest w każdej chwili gotów do rozmów i prezentowania założeń do ustawy o zmianach w OFE.

Wiceprzewodniczący Forum Związków Zawodowych Zygmunt Mierzejewski powiedział w środę PAP, że Forum będzie dążyło do tego, by konsultacje były jednak 30-dniowe. "Zależy nam na tym. Wiele razy już protestowaliśmy, kiedy skracano czasu opiniowania bardzo ważnych dokumentów. Tym bardziej, że jest to bardzo ważny temat, który wymaga bardzo dokładnych analiz. Termin 30-dniowy jest już i tak krótki w przypadku tak ważnej zmiany" - podkreślił.

Podobnie uważa członek prezydium Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Henryk Nakonieczny. "Nawet 30 dni to za mało. To trzeba procedować w zupełnie odrębnym trybie w Komisji Trójstronnej, bo jest to sprawa zbyt ważna, żeby stosować do niej zwykłe przepisy. Pamiętajmy, że w przypadku reformy systemu ubezpieczeń społecznych zawarty został bardzo szeroki kompromis społeczny. Dlatego, trzeba głęboko przedyskutować szczególnie takie rozwiązania, które mają zasadniczy wpływ na przyszłość większości Polaków" - powiedział PAP. "Będziemy żądać bardzo szerokiej, wyczerpującej debaty na ten temat" - dodał.

Wiceprzewodnicząca OPZZ Wiesława Taranowska również uważa, że 21 dni to zbyt krótki czas konsultacji. "Jest to za krótki czas, a sprawa jest bardzo ważna. Co to jest 21 dni, jeśli wchodzą w to jeszcze soboty i niedziele. Czasu potrzeba więcej" - powiedziała PAP.

Skróceniu czasu konsultacji sprzeciwiają się również niektóre organizacje pracodawców.

Wiceprezes BCC Zbigniew Żurek jest skłonny zgodzić się na krótsze konsultacje

Zdaniem Małgorzaty Rusewicz z PKPP Lewiatan, projekt powinien być konsultowany nie 21 dni, a ustawowe 30 dni. "Co prawda nie wiemy, jaki będzie zakres tej ustawy. Ale oprócz kwestii dotyczącej składki przekazywanej do OFE, będzie zawierał również sprawy dotyczące miedzy innym dziedziczenia, to ze względu na trudną materię konsultacje powinny trwać 30 dni" - powiedziała PAP.

Konsultacjom 21-dniowym przeciwna jest też Magdalena Janczewska z Pracodawców RP. "Nie zgodzę się na 21 dni, bo to za krótki czas. Mamy prawo, żeby przeanalizować ten projekt w ustawowym czasie. Tym bardziej, że to ważny temat zarówno dla pracodawców, jak i dla pracowników" - powiedziała w rozmowie z PAP.

Z kolei wiceprezes BCC Zbigniew Żurek jest skłonny zgodzić się na krótsze konsultacje. "Jeśli minister Boni przedstawi nam prośbę skrócenia konsultacji do 21 dni, to takiej prośbie możemy sprostać. Jednak problemem jest nie długość czasu konsultacji, ale sam projekt ustawy dotyczącej OFE" - powiedział PAP.

W zeszłym tygodniu premier Donald Tusk zapowiedział zmiany w przepisach, w efekcie których Otwarte Fundusze Emerytalne będą otrzymywać 2,3 proc. składek zamiast 7,3 proc. Pozostałe 5 proc. trafi na indywidualne konta osobiste zarządzane przez ZUS. Trwają prace nad rozwiązaniem, które pozwoli na dziedziczenie 5 proc. składki przekazywanej do ZUS. Proponowane przez rząd zmiany w systemie emerytalnym mają też pozwolić na nowe, dodatkowe ubezpieczenia emerytalne; pieniądze tam inwestowane nie będą opodatkowane.