Od maja 2011 r. Austriacy otwierają rynek pracy dla wszystkich Polaków. Do Austrii mogą wyjeżdżać wykwalifikowani robotnicy i osoby do prostych prac. Dzieci Polaka pracującego nad Dunajem dostaną wysoki zasiłek rodzinny.
Osoby, które wyjadą do legalnej pracy w Austrii, zarobią tam więcej niż w Polsce. Otrzymają też wyższe świadczenia, m.in. zasiłek dla bezrobotnych, emeryturę czy świadczenia rodzinne.

Poszukiwani robotnicy

W Austrii do najbardziej poszukiwanych zawodów należą: kelner, personel sprzątający, kucharz, personel sortujący towary, sprzedawca, pokojówka, pracownik magazynowy, pomoc kuchenna, elektroinstalator i personel pomocniczy (ogólnie). Jak widać, austriaccy przedsiębiorcy poszukują wykwalifikowanych robotników. Nie mają problemów ze specjalistami czy wykwalifikowaną kadrą.
– Tak wynika z ostatniego raportu austriackiego urzędu pracy – mówi nam Aleksandra Pol z polsko-austriackiej izby gospodarczej.
Najwięcej wolnych etatów jest w restauracjach, tutaj potrzeba 8,5 tys. kelnerów. Na drugim miejscu pod względem poszukiwanych zawodów są sprzątaczki (5,5 tys.). W Austrii brakuje także 5,5 tys. kucharzy i 3 tys. pomocy kuchennych. Oprócz nich tamtejsze firmy chcą zatrudnić od zaraz: 5 tys. personelu sortującego towary, 3 tys. sprzedawców, 5,5 tys. magazynierów, 3 tys. elektroinstalatorów i 2,6 tys. personelu pomocniczego.

Wyższe zarobki

Polak w Austrii zarobi więcej niż w kraju. Na przykład miesięczne wynagrodzenie kelnera to 1,2 tys. euro, pomocy kuchennej 1,1 tys. euro, sprzedawcy 1,6 euro, a elektryka 1,4 tys. euro. Magazynier dostanie 1,3 tys. euro. Poza normalnym wynagrodzeniem austriaccy pracownicy otrzymują też 13. pensję i dodatek świąteczny z okazji świąt Bożego Narodzenia (tzw. 14. pensja). Najwyższe wynagrodzenia są w Wiedniu, a najniższe w Tyrolu.
W Austrii nie ma płacy minimalnej. Obowiązują jednak układy zbiorowe pracy (tzw. Tarifverträge), które określają minimalne wynagrodzenie w danej branży. Stawki tam określone obowiązują zarówno pracowników austriackich, jak i zagranicznych.
– W Austrii obowiązuje zasada równego traktowania w zakresie kwalifikacji, doświadczenia zawodowego i poziomu wynagrodzenia – mówi Jerzy Jędrzejewski, radca ambasady polskiej w Wiedniu.



Gdzie po pracę

Austriacy przewidują, że po otwarciu tamtejszego rynku pracy przyjedzie do nich wielu pracowników z państw graniczących z nimi, czyli np. z Węgier, ze Słowacji i z Czech. Mogą nawet dojeżdżać codziennie do Austrii. Dlatego Polakom w pasie graniczącym z tymi krajami może być trudniej o pracę.
– Więcej ofert pracy jest w Górnej i Dolnej Austrii, Wiedniu, Styrii – mówi Jerzy Jędrzejewski.
Osoby, które zechcą od 1 maja 2011 roku pracować w Austrii, nie będą musiały mieć specjalnego zezwolenia. Szukając zatrudnienia, mogą skorzystać z pomocy prywatnej agencji zatrudnienia albo z ofert pracy znajdujących się w europejskim portalu urzędów pracy EURES. Poza tym jest jeszcze możliwe poszukiwanie pracy na własną rękę, tzn. osobiście odwiedzając pracodawców. Innym sposobem jest zamieszczanie ogłoszeń o poszukiwaniu pracy w prasie.
– Osoba udająca się do pracy powinna ocenić swoje umiejętności językowe, czy odpowiadają wymaganiom stawianym przez pracodawcę. Zresztą on osobiście może zadzwonić do pracownika i sprawdzić jego znajomość języka niemieckiego – mówi Katarzyna Tomiczek z Work Service.
Podkreśla, że pracownik musi zabrać z sobą dowód osobisty, życiorys (CV), zaświadczenia potwierdzające kwalifikacje (przetłumaczone na język niemiecki). Domownikom trzeba zostawić adres, pod którym zatrudniony będzie przebywał, i numer telefonu.

Zasiłek dla bezrobotnych

W razie utraty pracy Polak może się ubiegać austriacki zasiłek dla bezrobotnych. Musi się zarejestrować jako osoba bez pracy w tamtejszym urzędzie pracy. Zasiłek wypłacany jest osobom, które wykazują chęć podjęcia pracy poprzez gotowość do przyjmowania ofert pracy. Ponadto osoby ubiegające się o zasiłek muszą wykazać, że przez określony czas pozostawały w stosunku pracy, w ramach którego odprowadzane były składki na obowiązkowe ubezpieczenie społeczne (zawierające m.in. ubezpieczenie od bezrobocia).
Bezrobotny, który nie ukończył 25 lat, musi przepracować 26 tygodni w ciągu roku przed zarejestrowaniem. Starsi, jeśli rejestrują się po raz pierwszy, muszą mieć 52 tygodnie stażu pracowniczego w ciągu dwóch lat. Pozostali muszą mieć przepracowane 28 tygodni w ciągu ostatnich 12 miesięcy.
Zasiłek odpowiada kwocie stanowiącej 55 proc. ostatniej płacy. Może być zwiększony o dodatki: rodzinny i uzupełniający. Świadczenie jest wypłacane osobiście bezrobotnemu do 20 tygodni albo do 52 tygodni dla bezrobotnych z długim stażem pracy. Jest ono płatne z dołu, około ósmego dnia następnego miesiąca. W czasie kiedy zasiłek jest wypłacany bezrobotnemu, on i członkowie jego rodziny są ubezpieczeni zdrowotnie.



Zagraniczna emerytura

O emeryturę w Austrii może się ubiegać kobieta, która ukończyła 60 lat, lub 65-letni mężczyzna. Muszą przepracować co najmniej 180 miesięcy (15 lat) w ciągu ostatnich 360 miesięcy (30 lat). Jeśli ktoś pracował krócej, nie otrzyma świadczenia. Jednak do tego stażu pracy dolicza się także unijny zagraniczny, na przykład polski. I odwrotnie – do polskiego dolicza się w pewnych sytuacjach austriacki.
Jeśli Polak pracował krócej niż 15 lat, to ten okres będzie w dwóch przypadkach brany pod uwagę przez ZUS przy wyliczaniu przez niego emerytury. Po pierwsze, przy wyznaczeniu emerytury dla osoby, która jest w starym systemie, ZUS, ustalając jej staż ubezpieczeniowy, do stażu polskiego doda austriacki. Zagraniczne okresy zatrudnienia nie mają znaczenia dla osób, które są w nowym systemie. One uzyskają świadczenia na podstawie m.in. wpłaconych składek.
Po drugie, staż austriacki ma znaczenie dla wszystkich Polaków (zarówno ze starego, jak i nowego systemu), którzy mają zbyt krótki okres pracy w Polsce, żeby uzyskać emeryturę minimalną. Aby ją uzyskać, kobieta musi mieć 20 lat ubezpieczenia, a mężczyzna 25, i muszą mieszkać w Polsce. Jeśli zabraknie tego stażu za pracę w Polsce, ZUS uwzględni zatrudnienie za granicą.

Świadczenia na dzieci

Osoba, która podejmie pracę w Austrii, a jest rodzicem, ma prawo do obowiązujących w tym kraju świadczeń rodzinnych. Umożliwiają to unijne przepisy dotyczące koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego. Wskazują, że pierwszeństwo w wypłacie świadczeń ma kraj pracy rodzica. Jeżeli obydwoje pracują, decyduje miejsce pobytu dzieci. Jednak wtedy Austria ze względu na różnicę w wysokości świadczeń, będzie wypłacać tę kwotę różnicy jako tzw. dodatek dyferencyjny.
Podstawowym świadczeniem rodzinnym w Austrii jest zasiłek rodzinny (Familienbeihilfe). Jest on przyznawany wszystkim rodzicom bez względu na osiągane dochody. Jego wysokość jest uzależniona zarówno od wieku dziecka, jak i liczby dzieci. Na przykład, jeżeli rodzice mają trójkę dzieci, które mają 2 lata, 5 lat oraz 16 lat, to wysokość zasiłku na nie wynosi odpowiednio 105,4 euro (419 zł), 125,5 euro (499 zł) oraz 165,9 euro (659 zł). Łącznie daje to kwotę 396,3 euro (1,57 tys zł) miesięcznie.
– Zasiłek jest wypłacany sześć razy w roku, a we wrześniu jest wypłacany dodatkowy, tzw. trzynasty zasiłek – mówi Marcin Jakubowski, II sekretarz Ambasady RP w Austrii.
Dodaje, że zasiłek jest też zwiększany o 138,30 euro (549,92 zł), gdy dziecko jest niepełnosprawne.
Wniosek o zasiłek na dziecko jest składany we właściwym urzędzie skarbowym (Finanzamt). Trzeba do niego dołączyć m. in. dokument potwierdzający legalny pobyt w Austrii (Anmeldebeststigung), skrócone akty urodzenia dzieci, zaświadczenie o wspólnym zameldowaniu w Polsce kopię karty ubezpieczeniowej.
Ponadto rodzicom przysługuje dodatek z tytułu wielodzietności w wysokości 36,40 euro (144,74 zł) na trzecie i kolejne dziecko. Jednak jego wysokość od lipca 2011 roku obniży się do 20 euro. Skrócony będzie też czas wypłacania zasiłku. Obecnie można go otrzymywać nawet do ukończenia przez dziecko 27 lat. Po zmianach będzie to 24 lub 25 lat.
Jak się leczyć w Austrii
Osoby pracujące na terenie Austrii mają obowiązek posiadania ubezpieczenia zdrowotnego. Bez niego polski pracownik będzie miał problem z dostępem do bezpłatnego leczenia. Aby je uzyskać, trzeba zostać zgłoszonym do ubezpieczenia w kasie chorych (Krankenkasse). Robi to pracodawca. Następnie kasa przekazuje o tym informacje do innych instytucji ubezpieczeniowych.
Składka zdrowotna jest opłacana po połowie przez pracownika i pracodawcę (wynosi 7,5 proc. wynagrodzenia brutto na zdrowie, 1,5 proc. na ubezpieczenie wypadkowe, 6 proc. na wypadek bezrobocia).
Dzięki ubezpieczeniu polski pracownik ma prawo do leczenia na takich samych zasadach, jakie obowiązują austriackich obywateli. Musi jednak liczyć się z tym, że za część świadczeń i tak zapłaci z własnych pieniędzy. Dlatego warto również wykupić prywatną polisę zdrowotną. Współpłacenie obowiązuje m.in.:
● w przypadku leczenia stomatologicznego. Cenniki są ustalane dowolnie przez lekarzy, więc przed udzieleniem świadczenia warto zapytać o cenę.
● pacjent płaci również około 10 euro za każdy dzień pobytu w szpitalu (maksymalnie do 28 dni w ciągu roku).
● również za zakup leku naliczana jest opłata – wynosi ona 4,70 euro.
Pracownik, który podlega ubezpieczeniu zdrowotnemu w Austrii, nie jest ubezpieczony w NFZ. Dlatego zanim przyjedzie np. na urlop do Polski, musi uzyskać z austriackiej kasy chorych europejską kartę ubezpieczenia zdrowotnego.
Wysokość zasiłku na dziecko w Austrii / DGP