Szkoły bez lekarzy, pielęgniarek, higienistek, a teraz również bez gabinetów stomatologicznych to już powszechność. Powód? Z każdym rokiem w budżecie NFZ, ale także gmin jest coraz mniej pieniędzy na opiekę zdrowotną nad uczniami.
Tylko w tym roku w województwie lubelskim gabinety dentystyczne mogą zniknąć z co drugiej szkoły. Powód? Nie są w stanie konkurować o pieniądze z funduszu z dużymi centrami dentystycznymi. NFZ uspokaja i zapewnia, że w tych województwach, gdzie część dentystów odeszło z kwitkiem i wciąż nie ma podpisanych umów, będzie mogło ponownie złożyć oferty i spróbować jeszcze raz podpisać kontrakty.
Efektem coraz gorszej opieki dentystycznej w szkołach jest fatalny stan zębów dzieci. Pierwsze problemy zaczynają się już w przedszkolach. Zamiast wody dzieci piją soki, zamiast świeżych warzyw dostają słodzone surówki. Obecnie problem z próchnicą ma 50 proc. dzieci do 3. roku życia, w grupie 6-latków już 85 proc., wśród 18-latków odsetek ten stanowi aż 96 proc.