Ubezpieczony będzie mógł żądać od ZUS zwrotu nienależnie opłaconych składek przez 10 lat od ich zapłaty, a nie jak dotychczas, tylko przez 5 lat. Taką zmianę przewiduje przyjęty we wtorek przez Radę Ministrów projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń.

Projekt nowelizacji dostosowuje ustawę o systemie ubezpieczeń społecznych do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 26 maja 2010 r.

TK uznał wówczas za niekonstytucyjny przepis ustawy, w myśl którego można żądać od ZUS zwrotu nienależnie opłaconych składek, jeżeli od daty ich opłacenia upłynęło nie więcej niż 5 lat. Zdaniem TK narusza to zasadą równości wobec prawa, gdyż ZUS może dochodzić od ubezpieczonego zaległych składek przez 10 lat. Uzasadniając swój wyrok TK stwierdził, że takie zróżnicowanie faworyzuje organ rentowy, a dyskryminuje płatników składek i nakazał zmianę niekonstytucyjnych przepisów.

Zgodnie z przyjętym we wtorek projektem nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, zwrotu nienależnie opłaconych składek na ZUS będzie można żądać przez 10 lat, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o kwocie nienależnie opłaconych składek. Jeśli ubezpieczony nie otrzyma takiego zawiadomienia, termin będzie liczony od dnia, w którym składki zostały zapłacone - podano w komunikacie CIR.

Bieg 10-letniego terminu przedawnienia będzie zawieszony na czas prowadzenia przez ZUS postępowania wyjaśniającego zasadność opłacenia składek. W tym czasie ZUS będzie mógł wystąpić o opinię innego organu lub sądu. Może to dodatkowo przedłużyć okres zawieszenia biegu przedawnienia do czasu uprawomocnienia się decyzji wydanej przez ten organ lub sąd, ale nie dłużej niż o 2 lata. Bieg przedawnienia ma być zawieszony także wtedy, gdy osoba, która zapłaciła nienależne składki, zmarła. Zawieszenie trwałoby wówczas do dnia uprawomocnienia się postanowienia sądu dotyczącego nabycia spadku, jednak nie dłużej niż 2 lata.

W przyjętej przez rząd nowelizacji zmieniono również przepis umożliwiający rozwiązanie stosunku pracy z inspektorem kontroli ZUS z powodu uzyskania przez niego prawa do emerytury lub renty. Po zmianach nie będzie to możliwe. /