Pakiet antykryzysowy: Rząd nie wie, czy wystąpił do Komisji Europejskiej o zgodę na wprowadzenie ułatwień dla firm, które chcą się ubiegać o dopłaty do pensji. Resorty przerzucają odpowiedzialność za to między sobą.
W ubiegłą środę weszły w życie przepisy, które ułatwiają firmom dotkniętym kryzysem ubieganie się o dopłaty do pensji osób zagrożonych zwolnieniem. Nowelizacja ustawy antykryzysowej z 29 października 2010 r. przewiduje, że przedsiębiorca, który chce otrzymać taką pomoc, będzie musiał wykazać co najmniej 15-proc. spadek obrotów gospodarczych (sprzedaży) w ciągu trzech kolejnych miesięcy po 1 lipca 2008 r. Do tej pory próg ten wynosił 25 proc. M.in. z tego powodu w ciągu roku wykorzystano zaledwie 2 proc. środków zarezerwowanych na ten cel.
Mimo że ułatwienia weszły już w życie pracodawcy na razie nie mogą z nich skorzystać. Na tych zasadach pomoc będzie bowiem wypłacana dopiero od momentu, gdy Komisja Europejska wyda pozytywną decyzję o zgodności tego wsparcia ze wspólnym rynkiem. Mimo naszych starań nie udało się nam ustalić, czy strona polska już z takim wnioskiem wystąpiła. Informacji takiej nie posiada Ministerstwo Spraw Zagranicznych (MSZ). W jego skład wchodzi dawny Urząd Komitetu Integracji Europejskiej.
– Sprawa ta nie leży w kompetencjach resortu – mówi Monika Janus-Klewiado, zastępca dyrektora Biura Rzecznika Prasowego MSZ.
Zdaniem departamentu prawa Unii Europejskiej MSZ informacje takie powinno posiadać Ministerstwo Gospodarki. Ten resort uznał jednak, że sprawą kieruje Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej (MPiPS). W ciągu dwóch dni MPiPS nie było w stanie ustalić, czy wystąpiło z wnioskiem do Komisji Europejskiej (KE) o uznanie nowych przepisów za zgodne ze wspólnym rynkiem. A czas w tym przypadku ma duże znacznie.
– Zależało nam, aby nowe przepisy zaczęły obowiązywać jeszcze w tym roku – tłumaczy Mieczysław Kasprzak, poseł PSL, klubu, który przygotował projekt noweli ustawy antykryzysowej i doprowadził do jego uchwalenia.
Podkreśla, że od 2011 roku dopłaty do pensji dla firm zagrożonych kryzysem będą przekazywane na zasadach de minimis. A to oznacza, że przedsiębiorcom (zwłaszcza tym, którzy już skorzystali z innych form pomocy publicznej) będzie trudniej się o nie ubiegać. Na prostszych zasadach dopłaty są wypłacane tylko do końca 2010 r. Jeśli w szybkim tempie KE nie wyda zgody na stosowanie nowych przepisów, wątpliwe, czy więcej firm z nich skorzysta.
16 mln zł wydał Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych na dopłaty do pensji