Na sfinansowanie składki zdrowotnej rolników można przeznaczyć część podatku rolnego płaconego przez nich na rzecz samorządów - uważa wicepremier Waldemar Pawlak.

Pawlak odniósł się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za niekonstytucyjne zapisy, według których budżet państwa opłaca składki za rolników bez względu na ich faktyczne dochody. Na zmianę tych przepisów TK dał czas 15 miesięcy.

"Jeżeli chodzi o składkę zdrowotną, to proponujemy proste rozwiązanie (...) podatek rolny w części przeznaczyć na składkę zdrowotną" - powiedział wicepremier we wtorek na konferencji podsumowującej 3 lata rządów PO-PSL. Dodał, że podatek ten obecnie finansuje szkoły i drogi i inne potrzeby mieszkańców gmin.

Podatek rolny wynosi równowartość 2, 5 kwintala żyta od hektara przeliczeniowego (w 2010 r. jest to 85,2 zł od ha przeliczeniowego rocznie) bez względu na wysokość plonów.

Zdaniem Pawlaka, część pieniędzy z podatku gruntowego może być przekazywana na składkę zdrowotną, a te wydatki gminom powinien rekompensować budżet państwa. "Wtedy rolnicy nie byliby finansowani bezpośrednio z budżetu" - dodał. Jak zauważył, tak się stało w przypadku innych grup zawodowych - nie zwiększano obciążeń, tylko "zmieniono tylko alokacje wcześniej płaconych podatków i danin publicznych".

Składkę na ubezpieczenie zdrowotne płaci za rolników z budżetowych pieniędzy Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) Składkę tę nalicza się, mnożąc liczbę hektarów przeliczeniowych w gospodarstwie ubezpieczonego przez 1/2 średniej ceny skupu 1 kwintala żyta. Obecnie wynosi ona 18,82 zł od każdego hektara gruntów rocznie.

Na refundację składek zdrowotnych przewidziana jest dotacja celowa do Funduszu Emerytalno-Rentowego, którą KRUS w całości przekazuje do NFZ. Za I półrocze 2010 r. NFZ otrzymał z budżetu państwa za pośrednictwem Kasy 914 773 tys. zł składek zdrowotnych za 1 482 tys. rolników i ich domowników. W roku 2009 kwota z tego tytułu wyniosła 2,3 mld zł.