Zaledwie 29 nauczycieli pobiera z ZUS świadczenia kompensacyjne. Związkowcy zwracają uwagę, że wiele osób ma problemy z udokumentowaniem prawa do świadczenia.
– Nauczyciele decydują się na przejście na świadczenie kompensacyjne tylko w ostateczności, kiedy z powodu stanu zdrowia lub reorganizacji szkoły nie mogą dalej pracować. Większość osób pracujących w oświacie nabyła bowiem prawo do odejścia na wcześniejszą emeryturę na podstawie Karty nauczyciela – mówi Ryszard Proksa, przewodniczący Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność.
Z danych ZUS wynika, że wśród osób pobierających świadczenia kompensacyjne aż 65 proc. to kobiety, a 35 proc. – mężczyźni. Średni wiek tych osób w przypadku kobiet wynosi 56 lat, mężczyzn – 59 lat. Zdaniem Sławomira Broniarz, prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego (ZNP), dane te dowodzą, że przyznanie nauczycielom prawa do świadczeń kompensacyjnych było konieczne.
– Gdyby ta grupa osób nie miała możliwości wcześniejszego odejścia z pracy, to wiele z nich trafiłoby do urzędów pracy jako osoby bezrobotne – mówi Sławomir Broniarz.
Jak wyliczył ZUS, średnia wysokość świadczenia kompensacyjnego wynosi 1724,87 zł. Dla porównania średnia wysokość emerytury pomostowej wynosi 2004,97 zł. Związkowcy zwracają uwagę, że świadczenie kompensacyjne i tak jest wyższe o około 30 proc. od przeciętnej emerytury nauczycielskiej. Wpływ na wysokość tego rodzaju świadczenia ma kapitał początkowy i składki na ubezpieczenie emerytalne zapisane na koncie emerytalnym od 1 stycznia 1999 roku. Ich wysokość zależy od tego, kto jak długo pracuje i ile zebrał składek. Z tego też powodu nauczyciele, decydując się na dłuższą pracę, otrzymują wyższe świadczenia.
– Nauczycielom otrzymującym świadczenia kompensacyjne zabroniono dorabiania w szkole pod groźbą pozbawienia ich świadczenia. To także ma wpływ na to, że osoby te chcą pracować jak najdłużej – dodaje Ryszard Proksa.
Związkowcy zwracają uwagę, że nauczyciele mają także problemy z udowodnieniem stażu pracy w szkole.
– Spotykamy się z przypadkami, że mimo wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2005 roku (sygn. akt P 17/04), do stażu pracy przy tablicy nadal nie jest doliczana praca w placówkach niepublicznych. Takie osoby muszą dochodzić swoich praw w sądach pracy, co powoduje poważne problemy finansowe dla tych osób – mówi Ryszard Proksa.
Zgodnie z ustawą z 22 maja 2009 r. o nauczycielskich świadczeniach kompensacyjnych (Dz.U. nr 97, poz. 800), prawo do przejścia na wcześniejszą emeryturę mają tylko osoby, które rozwiązały stosunek pracy z dotychczasowym pracodawcą. Do 2014 roku z takiej możliwości mogą skorzystać osoby, które ukończyły 55 lat, mają trzydziestoletni staż pracy, w tym 20 lat pracy przy tablicy w wymiarze co najmniej pół etatu.