Strażacy dostaną rekompensatę za nadgodziny na podstawie wykazów prowadzonych przez jednostki. Nie muszą w tym celu składać żadnych wniosków.
W przyszłorocznym budżecie 100 mln zł zostanie przeznaczone na wypłaty rekompensat za nadgodziny dla strażaków. Ich wypłata jest możliwa dzięki uchwalonej przez Sejm nowelizacji ustawy o Państwowej Straży Pożarnej.
– Strażacy, chcąc otrzymać pieniężną rekompensatę za wypracowane nadgodziny, nie muszą składać żadnego dodatkowego wniosku o ich wypłatę – mówi st. bryg. Paweł Frątczak, rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej.
Czas pracy strażaków jest bowiem ewidencjonowany przez szefów w tzw. książce podziału bojowego. Dzięki takiemu rozwiązaniu komendant jednostki wie, kto i ile czasu pracował. Wykazy wypracowanych nadgodzin będą podstawą do odebrania rekompensaty.
– Od przyszłego roku strażacy sami będą decydować, czy za już wypracowane nadgodziny wolą otrzymać dni wolne, czy pieniężną rekompensatę – dodaje Paweł Frątczak.
Zgodnie z uchwaloną nowelizacją czas służby strażaka może być przedłużony z 40 do 48 godzin, jeśli wymaga tego ciągłość służby. Rekompensata finansowa będzie wypłacana tylko za 8 godzin nadwyżki ponad 40 godzin. Jeśli strażak ma wypracowane więcej niż 48 godzin, to za ten czas otrzyma dni wolne. Takie rozwiązanie wynika z unijnych przepisów.
Ponieważ strażacy mają sześciomiesięczny okres rozliczeniowy (od stycznia do końca czerwca oraz od lipca do końca grudnia), to rekompensaty za nadgodziny za II półrocze tego roku dostaną w 2011 roku. Będą mieli w to wliczony również udział w akcjach ratowniczych w czasie tegorocznej powodzi.