Dopiero za dwa lata, a nie już od przyszłego roku, w karetkach będą mogli pracować tylko lekarze o konkretnych specjalnościach.
Jutro Sejm może przegłosować pilny rządowy projekt nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym (PRM). Wszystkie kluby parlamentarne będą głosować za jego przyjęciem. W trakcie prac nad projektem zostały zgłoszone cztery redakcyjne poprawki.
Jak podkreśla Marek Haber, wiceminister zdrowia, który wczoraj odpowiadał na pytania posłów w sprawie projektu (w trakcie drugiego czytania), głównym jego celem jest zapewnienie ciągłości udzielania świadczeń przez zespoły ratownicze. Rządowi bardzo zależy na jak najszybszym jego uchwaleniu, bo inaczej stacje pogotowia ratunkowego nie będą mogły świadczyć usług medycznych na podstawie umów z NFZ. W tym roku bowiem większość z nich wygasa. Ponieważ czasu na podpisanie nowych kontraktów jest coraz mniej, w projekcie znalazła się propozycja, aby umowy, które wygasają z końcem 2010 roku, były aneksowane i obowiązywały do końca czerwca 2011 roku. Dopiero wtedy stacje podpiszą nowe umowy z funduszem. Wtedy będą mogły je zawierać aż na 5 lat.
Główna zmiana, której celem jest zapewnienie odpowiedniej obsady lekarskiej w karetkach, jest przesunięcie o kolejne dwa lata daty wejścia w życie przepisów, które zawężają grupę specjalistów, którzy mogą jeździć w ambulansach. To efekt wciąż zbyt małej liczby specjalistów, którzy docelowo będą mieć prawo pracować w karetkach typu „S” (specjalistycznych).
Zgodnie z ustawą o PRM z 2006 roku od 1 stycznia 2011 roku powinni w nich jeździć tylko lekarze ze specjalizacją z zakresu anestezjologii i intensywnej terapii, chorób wewnętrznych, chirurgii ogólnej, chirurgii dziecięcej, ortopedii i traumatologii narządu ruchu, ortopedii i traumatologii lub pediatrii. Mogliby tam pracować do końca 2020 roku. Potem w karetkach specjalistycznych powinni jeździć tylko lekarze specjalizujący się lub ze specjalizacją w medycynie ratunkowej.
Okazało się jednak, że dotrzymanie tego harmonogramu jest niemożliwe, bo brakuje specjalistów z tych dziedzin pracujących w zespołach ratowniczych. Żeby więc nie pozbawić pacjentów dostępu do karetek, a stacji pogotowia możliwości działania na podstawie umów z NFZ, w nowelizacji znalazł się przepis, zgodnie z którym na dotychczasowych zasadach lekarze będą mogli pracować w karetkach do końca 2012 roku. Ustawa ma wejść w życie 7 dni od ogłoszenia.