Przedsiębiorstwa, które znalazły się w przejściowych kłopotach finansowych i mają fundusz szkoleniowy, nie są zainteresowane szkoleniem pracowników w zamian za dopłaty z Funduszu Pracy. Może to zmienić nowelizacja przepisów, nad którą pracuje Senat.
Tylko 491 pracowników skorzystało ze szkoleń w ramach pakietu antykryzysowego. Pracodawcy otrzymali z Funduszu Pracy 557 tys. zł z tytułu częściowej refundacji środków, jakie wydali na szkolenia swoich pracowników. Takie dane podało Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. A na wypłaty z tego funduszu na pomoc dla firm (m.in. dopłaty do pensji) oraz szkolenie pracowników zarezerwowano w tym roku 135 mln zł.
Zgodnie z ustawą z 1 lipca 2009 roku o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców (weszła w życie 22 sierpnia 2009 roku) pracodawca, którego obroty spadły o co najmniej 25 proc. po 1 lipca 2008 roku w ciągu trzech miesięcy w stosunku tych samych trzech miesięcy w okresie od 1 lipca 2007 roku do 30 czerwca 2008 roku, może otrzymać z FP częściową refundację kosztów szkolenia podwładnego.
Zdaniem Adama Ambrozika z Pracodawców RP niewielkie zainteresowanie firm ubieganiem się o pieniądze na szkolenie to efekt tego, że kryzys nie dotknął naszych firm tak mocno, jak wydawało się w momencie uchwalania ustawy.
– W tym czasie w niektórych firmach obroty nie spadły poniżej 25 proc. – dodaje Grzegorz Bodzioch z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie.
Dlatego pozytywnie ocenia propozycję obniżenia kryterium obrotów do 10 proc. Sejm uchwalił nowelizację ustawy antykryzysowej, która to przewiduje. Teraz zajmie się nią Senat.
Adam Ambrozik wskazuje, że warunkiem ubiegania się przez firmę o dofinansowanie szkolenia pracownika jest też posiadanie przez nią funduszu szkoleniowego.
– Przedsiębiorcy bardzo rzadko decydują się na jego tworzenie, bo jest on dla nich dodatkowym obciążeniem – dodaje.
Muszą płacić na ten fundusz miesięcznie kwotę odpowiadającą co najmniej 0,25 proc. funduszu płac.
Firma może otrzymać z tytułu przeszkolenia jednego pracownika do 80 proc. kosztów szkolenia, nie więcej niż 300 proc. przeciętnego wynagrodzenia (obecnie maksymalnie 9,6 tys. zł). W okresie szkolenia pracownik otrzymuje z FP 742,10 zł stypendium.
Zdaniem Marka Rymszy z Instytutu Spraw Publicznych wielkość procentowa powinna zostać obniżona (na przykład do 50 proc. kosztów szkolenia), a kwota refundacji podwyższona. Wyjaśnia, że dzięki temu pracodawcy częściej decydowaliby się na organizowanie szkoleń specjalistycznych, które są znacznie droższe od pozostałych.
135 mln zł zarezerwowano w Funduszu Pracy w 2011 roku na pomoc dla firm korzystających z ustawy antykryzysowej