Prezes Stowarzyszenia Pacjentów "Primum Non Nocere" Adam Sandauer pozytywnie ocenił główne założenia nowelizacji ustawy o prawach pacjenta, którą przyjął we wtorek rząd; zaznaczył jednak, że jej szczegółowe rozwiązania nie zostały dopracowane.

Projekt nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta przewiduje dochodzenie odszkodowań z tytułu błędów medycznych bez konieczności występowania na drogę sądową. Zgodnie z nowelą wniosek o ustalenie błędu medycznego będzie można skierować do specjalnej wojewódzkiej komisji.

"Dobrze, że dzięki ustawie powstaną komisje wojewódzkie, przed którymi pacjent będzie mógł dochodzić odszkodowania, ale jak to zazwyczaj jest - diabeł tkwi w szczegółach" - powiedział Sandauer PAP.

Jak podkreślił, ustawa nie ułatwi dochodzenia odszkodowań przez pacjentów m.in. ze względu na użycie w ustawie kategorii "błędu medycznego". Podkreślił, że termin "błąd medyczny" nie obejmuje np. personelu technicznego szpitala. "Powiedzmy, że sala operacyjna została źle zdezynfekowana, lekarz prawidłowo wykonał operację, a pacjent zmarł, co wtedy?" - spytał.

Sandauer przypomniał również, że ustawa umożliwia pacjentom dochodzenie odszkodowania tylko w przypadku, gdy błąd medyczny został popełniony w szpitalu. "Co jeśli pacjent zostanie zakażony podczas badania specjalistycznego zleconego przez szpital, ale wykonanego poza nim?" - pytał Sandauer.

Podkreślił także, że ustawa nie zawiera szczegółowych rozwiązań dotyczących funkcjonowania komisji wojewódzkich, np. powoływania ekspertów. W jego ocenie dochodzenie odszkodowań w trudnych do rozstrzygnięcia przypadkach w dalszym ciągu będą trwały długo.