Ministerstwo Zdrowia spóźnia się o 3 miesiące z wydaniem nowelizacji rozporządzeń koszykowych. Może to spowodować, że NFZ anuluje już ogłoszone konkursy ofert dla placówek medycznych na 2011 rok. Tym samym nie podpisze umów ze szpitalami do końca roku.
Tylko w trzech województwach – łódzkim, wielkopolskim i podlaskim – NFZ nie musiał ogłaszać nowych konkursów na świadczenia zdrowotne na 2011 rok, bo tamtejszym szpitalom i przychodniom umowy wygasają dopiero z końcem przyszłego roku. We wszystkich pozostałych województwach fundusz ogłosił konkursy ofert (15 września). To efekt tego, że tam kontrakty, jakie placówki medyczne mają podpisane z NFZ, przestaną obowiązywać z końcem 2010 roku. Konkursy rozpoczęły się już m.in. w Małopolsce i województwie dolnośląskim.
– Pełne konkursy ogłaszamy na wybrane świadczenia, np. na rehabilitację, chirurgię jednego dnia – mówi Joanna Mierzwińska, rzecznik dolnośląskiego NFZ.
Konkursy ofert powinny się zakończyć w połowie listopada. Zakładając taki harmonogram, NFZ zdążyłby podpisać umowy ze świadczeniodawcami przed końcem tego roku. Może się to jednak nie udać, bo resort zdrowia musi jeszcze wydać nowelizację tzw. rozporządzeń koszykowych, które określają nie tylko wykaz świadczeń, za które płaci NFZ, ale także warunki ich udzielania. Na ich podstawie prezes NFZ określa warunki (sprzętowe, kadrowe), jakie muszą spełniać świadczeniodawcy, którzy chcą z nim podpisać umowy i leczyć pacjentów za publiczne pieniądze.
– Zmienione rozporządzenia powinny wejść w życie w czerwcu. Są ważne, bo łagodzą przepisy, na podstawie których NFZ przygotował warunki konkursu. Tyle, że teraz jest na nie za późno – mówi Krzysztof Tuczapski, prezes Konwentu Szpitali Zamojszczyzny.
Pod koniec ubiegłego roku, mimo że rozporządzenia koszykowe już obowiązywały, placówki medyczne jedynie aneksowały umowy z funduszem i w związku z tym nie musiały spełniać warunków sprzętowych czy kadrowych w nich określonych. Ministerstwo Zdrowia miało przygotować nowelizację rozporządzeń, która zawierałaby złagodzone warunki udzielania świadczeń zdrowotnych. Miało na to czas do końca czerwca. Gdyby wyrobiło się z ich uchwaleniem, nie byłoby całego zamieszania z konkursami ofert i ich ewentualnym anulowaniem.
– A tak zgodnie z obowiązującymi zaostrzonymi przepisami, na podstawie, których prezes funduszu przygotował warunki konkursu, np. na oddziałach zabiegowych musi być czterech specjalistów. To jest praktycznie niemożliwe do zapewnienia w małych 10-łóżkowych oddziałach – tłumaczy Krzysztof Tuczapski.
Zdaniem rady NFZ wprowadzanie na tym etapie nowelizacji rozporządzeń koszykowych spowoduje poważne zaburzenia w kontraktowaniu świadczeń na 2011 rok.
W liście do Ewy Kopacz, minister zdrowia, Renata Heyder, przewodnicząca rady NFZ, pisze, że ich wejście w życie będzie oznaczać wielotygodniowe opóźnienia w kontraktowaniu świadczeń. Będzie bowiem wymagało anulowania konkursu ogłoszonego 15 września i rozpisania nowego na podstawie zmienionych warunków udzielania świadczeń zdrowotnych.
– Opóźnienia te mogą doprowadzić do braku umów między funduszem a świadczeniodawcami na początku 2011 roku oraz zakłócenia ciągłości udzielania świadczeń – uważa przewodnicząca rady NFZ.
Jak ustaliliśmy, w takiej sytuacji w resorcie zdrowia rozważana jest możliwość, aby zmienione rozporządzenia koszykowe weszły w życie dopiero 1 stycznia 2011 r. Wtedy proces kontraktowania nie byłby zaburzony. Decyzję w tej sprawie Ewa Kopacz, minister zdrowia, ma podjąć w ciągu najbliższych kilku dni.
9,3 tys. postępowań konkursowych zostało ogłoszonych przez NFZ w poszczególnych województwach