Liczba dzieci chodzących do przedszkola w ostatnich latach wzrasta; od września 2007 r. do września 2009 r. odsetek dzieci w wieku 3-5 lat chodzących do przedszkoli z 47,3 proc. wzrósł do 59,7 proc. - poinformowała w Sejmie wiceminister edukacji Krystyna Szumilas.

Szumilas przedstawiała w środę informację o stanie upowszechniania edukacji przedszkolnej i przygotowania samorządów do objęcia obowiązkiem szkolnym dzieci sześcioletnich. Nowelizując w ubiegłym roku ustawę o systemie oświaty i wprowadzając stopniowe obniżenie wieku rozpoczynania nauki, Sejm zobowiązał resort edukacji do przedstawiania co roku takiej informacji.

Wiceminister podkreśliła, że choć w ubiegłym roku szkolnym największy wzrost liczby dzieci w przedszkolach dotyczył 5-latków (tych w miastach przybyło 6,8 proc., a na wsi - 14,9 proc.) to nie odbywał się kosztem dzieci młodszych. Jak zaznaczyła, zwiększył się bowiem także odsetek trzylatków w przedszkolach. Według informacji MEN w roku szkolnym 2009/2010 odsetek dzieci 3-letnich w przedszkolach wyniósł 45,7 proc., podczas gdy w 2008/2009 - 41,1 proc.; 4-letnich wzrósł z 53,2 proc. do 59,4 proc.

Szumilas podała, że o ile nadal najwięcej dzieci chodzi do przedszkoli w miastach, to najbardziej dynamiczny wzrost odnotowano na wsi, gdzie liczba przedszkolaków wzrosła o 9,9 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem.

Poinformowała również, że zgodnie z wolą rodziców w roku szkolnym 2009/2010 do pierwszych klas szkół podstawowych poszło w całym kraju 4,3 proc. sześciolatków. Jak podano w informacji MEN, najwyższy odsetek był w województwach: mazowieckim - 6,6 proc., i pomorskim - 5,9 proc., najniższy w lubuskim - 2,7 proc.

Wiceminister zaznaczyła, że dane przedstawiane przez nią i zawarte w informacji MEN nie dotyczą rozpoczętego 1 września nowego roku szkolnego 2010/2011, gdyż informacje na ten temat są jeszcze zbierane.