Jeśli potencjalny pracodawca uchyla się od zawarcia przyrzeczonej umowy o pracę, niedoszły pracownik może żądać między innymi odszkodowania. Czy odszkodowanie należne pracownikowi powinno uwzględniać wynagrodzenie gwarantowane przyrzeczoną umową?
W przypadku odmowy przez pracodawcę zawarcia przyrzeczonej umowy o pracę niezatrudnionemu pracownikowi przysługuje roszczenie o naprawienie szkody, jaką poniósł przez to, że liczył na zawarcie tej umowy (art. 390 par. 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p). Dokonując interpretacji pojęcia szkody podlegającej naprawieniu, Sąd Najwyższy wskazał, iż z reguły będą to zarobki utracone przez osobę ubiegającą się o zatrudnienie wskutek pozostawania bez pracy.
Przyjmuje się, że są to zarobki utracone przez to, że pracownik, licząc na zawarcie umowy przyrzeczonej, rozwiązał dotychczasowy stosunek pracy, a następnie pozostawał przez pewien okres bez pracy lub został zatrudniony na gorszych warunkach płacowych. Zakres utraconych przez pracownika korzyści należy zatem oceniać przez odniesienie braku zarobków w okresie pozostawania bez pracy lub ich niższej wysokości po podjęciu pracy do wynagrodzenia uzyskiwanego w rozwiązanym stosunku pracy (por. wyrok SN z 6 stycznia 2009 r., I PK 117/08, OSNP nr 13 – 14, poz. 157). Nie można natomiast odnosić się do wynagrodzenia, które miało przysługiwać na podstawie przyrzeczonej umowy, gdyż odpowiedzialność odszkodowawcza pracodawcy nie obejmuje korzyści, które by druga strona osiągnęła w razie zawarcia umowy.
Podsumowując, o ile strony w przedwstępnej umowie o pracę nie określiły odmiennie zakresu odszkodowania, pracownik może żądać naprawienia szkody polegającej na utracie wynagrodzenia uzyskiwanego w stosunku pracy, który został przez niego rozwiązany dlatego, że liczył na zawarcie umowy przyrzeczonej, a nie szkody polegającej na utracie wynagrodzenia, które miał otrzymywać według ustaleń umowy przyrzeczonej.
not. m.j.