Rząd chce podwyższyć w przyszłym roku płacę minimalną z 1317 do 1386 zł. Firmy będą musiały wypłacać wyższe dodatki za pracę w nocy i odszkodowania za dyskryminację. Ponadto wzrosną składki na ZUS, jakie budżet płaci za korzystających z urlopu wychowawczego.
Mimo że do tej pory w komisji trójstronnej nie zawarto porozumienia w sprawie minimalnego wynagrodzenia, wszystko wskazuje na to, że od 1 stycznia 2011 r. będzie obowiązywać kwota przedstawiona przez rząd (1386 zł).

Wyższe pensje

Podwyżka płacy minimalnej oznacza przede wszystkim, że firmy muszą podwyższyć wynagrodzenia osób zarabiających najniższą stawkę.
– Pracodawcy powinni wręczyć aneksy do umów o pracę tym podwładnym, którzy pracują za najniższą stawkę obowiązującą w 2010 roku, czyli 1317 zł – mówi Katarzyna Grzybowska-Dworzecka, prawnik z Kancelarii Michałowski Stefański Adwokaci.
Zmiana treści umów nie będzie konieczna, jeśli przewidują one, że pensja stanowi równowartość minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Z powodu podwyżki płacy minimalnej w przyszłym roku więcej zarobią też pracownicy, którzy rozpoczynają karierę zawodową. Ich wynagrodzenie w pierwszym roku pracy nie może być niższe niż 80 proc. wysokości minimum – czyli 1108,80 zł od stycznia 2011 r. Również im firma będzie musiała wręczyć aneksy do umów, jeśli zarabiają najniższe stawki.
Od 9 marca 2011 r. wynagrodzenie równe co najmniej płacy minimalnej powinni otrzymywać też więźniowie, którzy świadczą pracę w trakcie wykonywania kary. Tak wynika z wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 23 lutego 2010 r. (sygn. P 20/09). Obecnie pracodawca musi wypłacić im połowę tej kwoty, tj. 658,50 zł w 2010 r. i 693 zł od 1 stycznia do 9 marca 2011 r. Niektórzy więźniowie otrzymają więc nawet 100 proc. podwyżki swoich wynagrodzeń.



Dodatek w górę

Po zmianach wzrośnie wysokość dodatków wypłacanych pracownikom za pracę w porze nocnej. Na przykład pracownik, który w styczniu 2011 r. przepracuje w porze nocnej 50 godz., otrzyma z tego tytułu 86,25 zł dodatku. Z wysokością płacy minimalnej związane jest także wynagrodzenie pracownika za tzw. przestój w pracy, czyli za czas niewykonywania pracy, jeżeli podwładny był gotów do jej wykonywania, ale z winy pracodawcy nie mógł jej świadczyć.
– Pracownikowi za przestój przysługuje wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania, ale nie mniej niż 60 proc. wynagrodzenia, jeśli taki składnik pensji nie został określony przez obie strony – tłumaczy Katarzyna Grzybowska-Dworzecka.
Jednak w każdym przypadku płaca za przestój nie może być niższa od wynagrodzenia minimalnego.
Od 1 stycznia 2011 r. wyższe odprawy będą otrzymywać osoby, z którymi rozwiązano stosunek pracy w ramach grupowego zwolnienia lub z przyczyn niedotyczących pracownika (jeśli firma zatrudnia co najmniej 20 osób). Ich wysokość jest równa miesięcznym, dwumiesięcznym lub trzymiesięcznym zarobkom. Nie mogą jednak przekraczać 15-krotności minimalnego wynagrodzenia. W 2011 r. – 20 790 zł. Do 1386 zł wzrośnie wysokość minimalnego odszkodowania, jakie firma płaci pracownikowi za dyskryminację w zatrudnieniu lub za mobbing.

Więcej do ZUS

Wzrośnie też wysokość składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe osób przebywających na urlopach wychowawczych. W 2011 r. podstawą wymiaru takich składek będzie kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę. Na konta emerytalne w ZUS i OFE tych osób trafi więc miesięcznie 270,55 zł (w tym roku jest to kwota 257,08 zł). Składki te w całości finansuje budżet. Od stycznia wyższe składki ubezpieczeniowe do ZUS (emerytalna, rentowa, wypadkowa, chorobowa) zapłaci ponad 300 tys. osób prowadzących firmy i korzystających z preferencyjnej podstawy ich naliczania. Wynosi ona, dla osób debiutujących w biznesie, 30 proc. minimalnego wynagrodzenia. W tym roku jest to 395,10 zł, w przyszłym będzie 415,80 zł. W efekcie osoby korzystające z ulgi zapłacą do ZUS z tytułu czterech składek na ubezpieczenia miesięcznie ponad 6 zł więcej.