Gminy błędnie wypełniają wnioski o pieniądze na odnowienie szkół, które ucierpiały w wyniku powodzi.
Ministerstwo Edukacji Narodowej szacuje, że pomocy będzie potrzebować około 1 tys. szkół zniszczonych w czasie powodzi. Na ten cel ze specjalnej rezerwy zamierza przeznaczyć 58,8 mln zł. Dodatkowo, na remont przedszkoli ma trafić 8,2 mln zł.
Gmina, która chce je otrzymać, musi wypełnić wniosek według opracowanego przez MEN wzoru. Powinna się w nim znaleźć m.in. kwota szacowanych strat. Do wniosku trzeba dołączyć kopię protokołu komisji powołanej przez wojewodę do ich oszacowania. Wnioski powinny być składane w MEN.
– Po ich otrzymaniu ministerstwo przesyła gminie decyzje o zwiększeniu subwencji oświatowej na remont – wyjaśnia Wiesława Błaszczak z lubelskiego kuratorium oświaty.
Gminy muszą pamiętać, że przesłanie wniosku bez wyceny nie przyspieszy przyznania pieniędzy.
– Wciąż część z nich nie ma jeszcze szacunku strat. Tak jest m.in. w szkole w Świniarach – mówi Grzegorz Żurawski, rzecznik prasowy MEN.
Podkreśla, że szkoły otrzymają pomoc na całość strat. MEN zapowiada, że po otrzymaniu niezbędnych dokumentów pieniądze trafią do gmin, aby te mogły zdążyć z remontem przed wrześniem. Dodaje, że jeśli będą potrzebne dodatkowe pieniądze, środki z rezerwy części subwencji będą zwiększone.