Ok. 2 mld zł zostanie przeznaczonych z funduszy unijnych na wsparcie osób po 50. roku życia w szukaniu pracy i zakładaniu własnej firmy - poinformowała w piątek minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska.

W piątek Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zainaugurowało cykl spotkań informacyjnych skierowanych do pięćdziesięciolatków i osób starszych. Będzie się na nich można dowiedzieć, gdzie należy się zgłaszać, by: wziąć udział w szkoleniach, nauczyć się prowadzenia firmy i pisania biznesplanów oraz do kogo należy się zgłosić po dofinansowanie działalności gospodarczej itp.

"Mamy nadzieję, że jeszcze więcej osób będzie poinformowanych o tym, że takie działania są prowadzone we wszystkich województwach, że to jest grupa osób, która w programie Kapitał Ludzki ma swoje szczególne miejsce" - powiedziała dziennikarzom minister.

"Osoby ponad pięćdziesięcioletnie (...) często mają naprawdę duże doświadczenie zawodowe, natomiast albo pracowały w tylko jednym zakładzie pracy, są zagrożone zwolnieniami, albo - co zauważyliśmy i wynika z badań - często mają trudności zarówno jeśli chodzi o poruszanie się na rynku pracy, jak i zatrudnianie ich przez pracodawców, bo są w wieku, kiedy bliżej do emerytury niż dalej" - dodała.

Minister wyjaśniła, że chciałaby, by tego rodzaju wsparciem zostało objętych 100 tys. osób

"Mamy cały pakiet skierowany do osób ponad pięćdziesięcioletnich" - zapewniła Bieńkowska. Osoby objęte programem mogą przejść przeszkolenia, które pomogą znaleźć nową pracę, otrzymać wsparcie pomostowe, czyli minimalną płacę przez rok i dotacje na rozpoczęcie własnej działalności. W zależności od priorytetów działania może to być 18 tys. zł lub 40 tys. zł. Można wykorzystać te pieniądze np. na kupno sprzętu albo wynajęcie lokalu.

Jak wyjaśniła minister, dotychczasowe doświadczenie związane z programem pokazuje, że osoby, które założyły własną firmę, często zapewniają zatrudnienie nie tylko sobie, ale i innym ludziom.

Minister wyjaśniła, że chciałaby, by tego rodzaju wsparciem zostało objętych 100 tys. osób. "Już w tej chwili widzimy, że jest bardzo duży odsetek osób, które po tych szkoleniach znajdują pracę i zakładają własną działalność. To jest sukces całego programu" - dodała.

Osoby, które skorzystają z unijnego dofinansowania na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej, będą musiały się z niej rozliczyć. W przypadku, jeśli firma nie przetrwa roku, pieniądze trzeba będzie zwrócić. Jak wyjaśniła minister, w szczególnych przypadkach możliwe jest umorzenie lub rozłożenie płatności na raty.