Ministerstwo Rozwoju Regionalnego łagodzi swoje stanowisko dotyczące karania przedsiębiorców za błędy we wnioskach o wypłatę unijnych dotacji. Urzędnicy, zamiast je zwracać do poprawy, sami mają korygować najbardziej oczywiste błędy.
Jak pisaliśmy w tym tygodniu („Ukarana firma bez odwołania” – „DGP” nr 119), resort rozwoju regionalnego wydał wytyczne dla urzędów wojewódzkich, że mają karać finansowo tych przedsiębiorców, którzy notorycznie popełniają błędy we wnioskach. Ministerstwo nie chce jednak karać przedsiębiorców za proste błędy. Dlatego poinformowało urzędników, że mogą sami poprawiać oczywiste pomyłki we wniosku o płatność, czyli takiej, jak np. błędna nazwa projektu, działania lub priorytetu. Zdaniem Aleksandry Dmitruk, wicedyrektor departamentu z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, nieuzasadnione jest także odsyłanie wniosku do poprawienia w przypadku oczywistych błędów rachunkowych.
Jednak jak sprawdziliśmy, niektóre urzędy już karają za błędy we wnioskach o unijne pieniądze. Precyzyjny ich taryfikator opracował np. Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego.
– Chcemy, żeby były jasne, transparentne zasady – podkreśla Jakub Mielczarek z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego.
Tutejsi urzędnicy mogą ukarać za trzecią poprawkę w tzw. wniosku o płatność obniżeniem wynagrodzeń osób zarządzających projektem o 10 proc. Po czwartej korekcie wniosku ich pensja będzie zmniejszana o 40 proc., a po piątej – o połowę.
Jak ustalił „DGP”, kary pieniężne zastosowały również inne województwa, a ich wysokość zależała od decyzji urzędnika. W Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubelskiego ukarano już kilka osób. Nie wiadomo, według jakich kryteriów.
– W każdej sprawie stosujemy indywidualne podejście – mówi Hubert Rząsowski, wicedyrektor departamentu w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubelskiego. Tłumaczy, że urząd rozpatruje miesięcznie kilkaset wniosków o płatność w POKL, około 50 – 60 proc. z nich zawiera błędy, a kary zostały zastosowane tylko w kilku przypadkach, a więc mają charakter marginalny.



Indywidualne podejście niepokoi jednak przedsiębiorców.
– Obawiam się, że może być to okazja do uznaniowego traktowania beneficjentów – mówi proszący o anonimowość przedsiębiorca z Lublina.
Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych (MJWPU) tylko raz zastosowała karę, obniżając wynagrodzenie specjalisty ds. finansowych o 10 proc., gdy ten sam przygotowany przez niego wniosek musiał być poprawiony po raz siódmy. Urząd planuje jednak wycofywać się z pomysłu. Elżbieta Szymanik, wicedyrektor MJWPU podkreśla, że na Mazowszu bardzo dużo projektów w POKL realizują nie przedsiębiorcy, ale małe organizacje pozarządowe, których nie stać na zatrudnianie wykwalifikowanych księgowych. Bardziej niż karanie uzasadnione jest więc ich edukowanie.
– Po złożeniu po raz drugi lub trzeci błędnego wniosku, zapraszamy ich do nas i pomagamy poprawić wniosek – mówi Elżbieta Szymanik.
Pisma z ostrzeżeniami rozesłała do przedsiębiorców Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, ale nie skorzystała dotychczas z możliwości ich karania. Również urzędy marszałkowskie i wojewódzkie urzędy pracy potraktowały nowe narzędzie prewencyjnie. – Na razie tylko informujemy o możliwości stosowania kar – mówi Agnieszka Wojtkiewicz z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego.