W ustawie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie pozostanie zapis zakazujący bicia dzieci, nie będzie natomiast zakazu stosowania przemocy psychicznej i innych form poniżania dziecka - zdecydowali w czwartek posłowie, przyjmując poprawkę Senatu.

Jak tłumaczyła Magdalena Kochan (PO), rezygnacja z tego zapisu to kompromis, który pozwolił uzyskać w Sejmie i Senacie większość niezbędną do przegłosowania ustawy, która budzi wiele kontrowersji, także wśród parlamentarzystów. Dodała, że zapis ten budził wiele obaw, podnoszono argument, że zawarte w nim sformułowania są niejednoznaczne i jako takie, łatwo mogą być wypaczone i nadużywane.

Ustawa, którą Sejm uchwalił na początku maja, wprowadza zakaz stosowania kar cielesnych wobec dzieci, wzmacnia ochronę ofiar przemocy, kładzie nacisk na profilaktykę. Jej przeciwnicy obawiają się, że stworzy pole do nadużyć i może doprowadzić do nadmiernej ingerencji w autonomię rodziny i sposób wychowywania dzieci.

Senat zaproponował 15 poprawek do ustawy, w większości o charakterze legislacyjno-doprecyzowującym; przyjęto 12 z nich.

Posłowie przyjęli poprawkę Senatu do budzącego kontrowersje artykułu uprawniającego pracowników socjalnych do interweniowania, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie dziecka. Senatorowie zaproponowali, by zapisać, że możliwe jest to tylko w sytuacjach związanych ze stosowaniem przemocy w rodzinie.

Sejm przychylił się także do propozycji Senatu, aby minister pracy i polityki społecznej oraz rzecznik praw dziecka przedstawili Sejmowi i Senatowi informację o skutkach ustawy po roku jej obowiązywania. Przesunięto także jej wejście w życie z 1 lipca br. - na 1 sierpnia.

Akceptacji posłów nie zyskała natomiast m.in. poprawka mówiąca, że procedura Niebieskiej Karty może być wszczynana tylko w przypadkach uzasadnionego podejrzenia stosowania przemocy.

Ustawa ma wzmocnić ochronę ofiar przemocy, m.in. przez skuteczną izolację sprawców od ofiar przemocy, przez środki separujące np. zakaz zbliżania czy nakaz opuszczenia wspólnego mieszkania. Ustawa wprowadza bezpłatną obdukcję, przewiduje także obowiązkową terapię dla sprawców przemocy.



Ustawa uprawnia pracowników socjalnych do interweniowania, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie dziecka. Decyzja taka nie może być podejmowana jednoosobowo, ale wspólnie z funkcjonariuszem policji i przedstawicielem służby zdrowia. Daje także rodzicom prawo do odwołania się od tej decyzji. W przypadku zabrania dziecka z domu w sytuacji zagrożenia jego życia, sąd rodzinny musi niezwłocznie, w trybie 24-godzinnym, podjąć decyzję o jego dalszych losach; w takim samym trybie ma być także rozpatrywane odwołanie rodziców.

Wprowadza także wymóg tworzenia w każdej gminie zespołów interdyscyplinarnych złożonych z przedstawicieli służb zajmujących się przeciwdziałaniem przemocy.

Teraz ustawa skierowana zostanie do podpisu prezydenta.