Minister pracy Jolanta Fedak postanowiła przekazać z Funduszu Pracy 90 mln zł na wsparcie prac związanych z usuwaniem skutków powodzi i tworzeniem nowych miejsc pracy na terenach ogarniętych klęską - poinformowała rzeczniczka prasowa resortu Bożena Diaby.

Diaby powiedziała, "środki na pomoc powodzianom pochodzą z rezerwy Funduszu Pracy, są uruchamiane z inicjatywy ministra i przeznaczone na usuwanie skutków klęsk żywiołowych". "Jeżeli suma 90 mln zł okaże się niedostateczna, minister Fedak wystąpi z wnioskiem o dokonanie zmian w planie wydatków tak, aby pomóc przedsiębiorcom w odbudowie zakładów pracy" - dodała.

Jak poinformowała rzeczniczka resortu, minister pracy "rozważa też pilną nowelizację ustawy z 1 lipca 2009 r. o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców, która umożliwi objęcie pomocą przedsiębiorców z terenów zalanych, przy czym warunkiem udzielenia pomocy byłby spadek obrotów firmy".

Resort pracy przypomniał też, że zgodnie z prawem, jeżeli pracodawca zaprzestanie prowadzenia zakładu na minimum dwa miesiące, np. także z powodu klęski żywiołowej, pracownicy mogą otrzymać zaliczkę na poczet zaległego wynagrodzenia z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Zaznaczył też, że osoby poszkodowane w wyniku powodzi mogą zgłaszać się do ośrodków pomocy społecznej, gdzie zostanie im udzielona pomoc.

Diaby poinformowała, że po oszacowaniu potrzeb minister pracy uruchomi rezerwę finansową na zasiłki celowe dla powodzian. "Ministerstwo wystąpiło do banków żywności i organizacji charytatywnych o skierowanie dodatkowych produktów żywnościowych z rezerw Unii Europejskiej na tereny zalane, w tym wody butelkowanej" - dodała rzeczniczka.