Kobiety pracujące na wsi albo w domu nie będą objęte obowiązkowymi badaniami cytologicznymi i mammograficznymi. Wciąż będą mogły korzystać z bezpłatnych badań profilaktycznych.
Jeszcze w tym roku kobiety podejmujące pracę lub już pracujące będą miały obowiązek poddawania się badaniom wykrywającym raka piersi i szyjki macicy. Za ich wykonanie zapłaci NFZ. Takie rozwiązanie przewiduje projekt nowelizacji ustawy zdrowotnej i kodeksu pracy przygotowany przez resort zdrowia. Projekt trafił do konsultacji, które potrwają do 14 maja.
– Aby projektowane przepisy zadziałały, to jednocześnie z nowelizacją ustawy w życie musi wejść zmienione rozporządzenie koszykowe – mówi Piotr Olechno, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia.
Dodatkowo resort zdrowia będzie musiał przygotować projekt rozporządzenia, które doprecyzuje m.in. częstotliwość wykonywania badań czy sposób dokumentowania ich prowadzenia.
Zgodnie z propozycją resortu zdrowia badania cytologiczne będą musiały wykonywać kobiety w wieku 25–59 lat, a mammografię – kobiety między 50 a 69 rokiem życia. Będą one wykonywane w ramach badań pracowniczych co trzy lata. Bez ich wykonania lekarz nie wyda zaświadczenia zezwalającego na podjęcie pracy lub jej kontynuowanie. Jednocześnie pracodawca nie będzie informowany o wyniku badania. W dokumentacji pracowniczej lekarz zaznaczy jedynie fakt jego wykonania.
Eksperci zwracają uwagę, że obowiązek wykonywania badań cytologicznych i mammograficznych obejmie tylko część pracujących kobiet. Nie będzie on miał zastosowania np. wobec kobiet pracujących na wsi czy na własny rachunek.
– Dobrze, że rząd myśli o zwiększeniu profilaktyki zdrowotnej kobiet pracujących. Szkoda, że nie ma pomysłu na to, jak te pozostałe, szczególnie z obszarów wielskich, zachęcić do ich wykonywania – mówi Robert Mołdach, ekspert ds. ochrony zdrowia Konfederacji Pracodawców Polskich.
Jak na razie resort zdrowia nie przygotowuje żadnych dodatkowych rozwiązań tego problemu. Kobiety nieobjęte obowiązkowymi badaniami będą mogły w dalszym ciągu wykonywać je w ramach profilaktycznych badań zdrowotnych finansowanych przez NFZ. Nie są one jednak obowiązkowe i wciąż niewiele z uprawnionych korzysta z takiej możliwości.
– Liczę na to, że obowiązek wykonywania badań nawet przez część kobiet spowoduje wzrost świadomości u pozostałych – mówi Jarosław Tomczyk, dolnośląski konsultant ds. medycyny pracy.
W Polsce co roku tylko na raka szyjki macicy zapada 3,5 tys. kobiet. Dwa tysiące z chorujących umiera. W przypadku raka piersi poziom zachorowalności jest czterokrotnie wyższy niż w przypadku raka szyjki macicy.
86,4 mln zł wyda NFZ na pokrycie kosztów obowiązkowych badań mammograficznych i cytologicznych u pracujących kobiet