Byli pracownicy upadłych firm, którzy do 30 czerwca 2007 r. nie złożyli wniosku o wypłatę zaległych wynagrodzeń, będą mogli wystąpić o nie do Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Sejm uchwalił w czwartek nowelizację ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych.

Za przyjęciem ustawy opowiedziało się 426 posłów, nikt nie był przeciw i nikt nie wstrzymał się od głosu.

Nowa ustawa przywraca możliwość złożenia wniosku do FGŚP o wypłatę pensji, których nie wypłaciły pracownikom upadłe firmy lub ich likwidatorzy. W razie śmierci pracowników, wnioski będą mogli składać także ich bliscy, uprawnieni do renty rodzinnej.

Aby wystąpić do FGŚP o zaległe świadczenia, byli pracownicy lub ich rodziny muszą mieć wyrok sądu przeciwko byłemu pracodawcy, uznający ich prawa do zaległych wynagrodzeń i potwierdzający bezskuteczność egzekucji wobec ich byłego pracodawcy. Należy go dołączyć do wniosku.

Nowe przepisy będą dotyczyły osób, które nie zdążyły wystąpić o wypłatę zaległych wynagrodzeń zgodnie z ustawą o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy z 13 lipca 2006 r. Ograniczała ona do 30 czerwca 2007 r. termin wystąpienia o wypłatę zaległych wynagrodzeń.

Według szacunków resortu pracy, nowa ustawa obejmie ok. 4,5 tys. osób. Gdyby wszystkie one wystąpiły o wypłatę zaległych wynagrodzeń, FGŚP musiałby wypłacić ok. 15 mln zł.