Co piąty przedsiębiorca, który chce ubiegać się o dotację w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, nie otrzymuje potrzebnych informacji w punkcie konsultacyjnym Europejskiego Funduszu Społecznego.
Pentor Research i Laboratorium Badań Społecznych na zlecenie MRR sprawdziły, jak działają 42 punkty informacyjne Europejskiego Funduszu Społecznego istniejące przy wszystkich instytucjach wdrażających regionalnie i centralnie ten program. Badanie zostało przeprowadzone metodą tzw. tajemniczego klienta.
Do każdego z punktów w celu uzyskania informacji zostały wysłane osoby, które wcieliły się w rolę przedsiębiorcy, który zamierza ubiegać się o środki, kobiety, która po przerwie spowodowanej macierzyństwem chce wrócić na rynek pracy i studenta piszącego pracę naukową o funduszach europejskich. Wyniki są zatrważające. Jak wynika z ekspertyzy, grupą najsłabiej obsługiwaną byli przedsiębiorcy. Pracownicy punktów udzielali im tylko zdawkowych informacji o programie. Jeśli potrzebowali wiedzy szczegółowej, byli odsyłani. 18 proc. konsultacji zakończyło się odesłaniem zainteresowanej osoby donikąd. Średni czas porady wyniósł 6 minut.
– To zdecydowanie za krótko. W tym czasie można zaledwie pobrać dokumenty dotyczące programu, ale niczego nie można się dowiedzieć – mówi Małgorzata Lewińska z PKPP Lewiatan.
Ekspertyza wykazała też, że do punktów trudno trafić, bo nie mają jednakowej identyfikacji wizualnej oraz nie stwarzają przedsiębiorcom warunków do dyskretnej rozmowy. Punkty nie potrafią też informować kompleksowo. Te wnioski potwierdzają przedsiębiorcy.
– W punkcie urzędu marszałkowskiego, do którego dzwoniłem, bo nie rozumiałem dokumentacji konkursowej, urzędniczka odczytała mi ten sam niezrozumiały zapis – mówi Roman Kąsicki, przedsiębiorca z Lublina.



Eksperci podkreślają, że jakość obsługi w tych punktach wpływa na wizerunek całego systemu.
– Te punkty są, ale nie działają. Powinny dostarczać kompleksowej informacji dla przedsiębiorców, ale tak się nie dzieje. Osoba obsługiwana przez konsultanta urzędu marszałkowskiego nie dowie się niczego o ofercie PARP – mówi Ewa Fedor z Konfederacji Pracodawców Polskich.
Instytucje prowadzące punkty tłumaczą się niedoborami kadrowymi. Zatrudniają często pracowników, którzy są dodatkowo angażowani w ocenę wniosków. W punkcie urzędu marszałkowskiego woj. warmińsko-mazurskiego pracuje jedna osoba obsługująca wszystkie instytucje ubiegające się o środki EFS w tym województwie. Jak tłumaczy Michał Opieczyński, dyrektor z tamtejszego urzędu, punkt jest tylko częścią systemu informacji o funduszach UE.
– Prowadzimy jeszcze jeden punkt, w którym przedsiębiorcy i mieszkańcy mogą uzyskać kompleksową informację o wszystkich funduszach UE. Tamten spełnia wszystkie standardy, ale nie został objęty badaniem – mówi.
Punkty konsultacyjne EFS powstały przy wszystkich instytucjach wdrażających program Kapitał Ludzki. Są częścią systemu informacji, na który składa się także 16 Regionalnych Ośrodków Europejskiego Funduszu Społecznego.
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego deklaruje, że będzie się starać poprawić jakość obsługi w punktach EFS.