Badania potwierdziły, że wraz z dojrzewaniem u nastolatków silniejsza staje się potrzeba doznań. Taką samą skłonność do ryzykownych zachowań mają uczniowie szkół publicznych i niepublicznych.
Badania, których wyniki przedstawiono w piątek, prowadzili naukowcy z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie we współpracy ze stołecznym Biurem Edukacji. Materiał, który poddali analizie, pochodził z wypełnionych przez uczniów ankiet.
Jak zaznaczył dr Krzysztof Ostaszewski, kierownik Pracowni Profilaktyki Młodzieżowej "Pro-M" z Instytutu Psychiatrii i Neurologii, który kierował zespołem naukowców, badano nie tylko zachowania uczniów, ale także starano się określić czynniki ryzyka, jak i czynniki chroniące przed takimi zachowaniami.
Z ankiet wynika, że alkohol w ciągu ostatniego miesiąca piło 20 proc. uczniów I klas, 35 proc. uczniów II klas i 47 proc. uczniów III klas, a upiło się w ciągu ostatniego roku: 12 proc. uczniów I klas, 24 proc. uczniów klas II i 36 uczniów klas III.
Choć raz papierosa w życiu zapaliło: 30 proc. uczniów I klas, 43 proc. uczniów II klas i 54 proc. uczniów III klas; w ostatnim miesiącu paliło: 9 proc. uczniów I klas, 18 proc. uczniów II klas i 27 proc. uczniów III klas.
Kontakt z narkotykami miało: 5 proc. uczniów I klas, 10 proc. uczniów klas II i 17 proc. uczniów klas III; marihuanę w ciągu ostatniego miesiąca paliło 2 proc. uczniów I klas, 4 proc. uczniów II klas i 8 proc. uczniów III klas.
Na wagarach było: 12 proc. uczniów I klas, 23 proc. uczniów II klas i 25 proc. uczniów III klas. Kłopoty z policją miało: 11 proc. I-klasistów i po 14 proc. II- i III-klasistów. Ubliżało nauczycielom: 20 proc. uczniów I klas, 26 proc. uczniów II klas i 27 proc. uczniów III klas.
Bójkę z kolegami miało w ostatnim roku: 33 proc. uczniów I klas, 28 proc. uczniów II klas i 24 proc. uczniów III klas. Przemocy ze strony rówieśników doświadczyło: 38 proc. I-klasistów, 36 proc. - II-klasistów i 33 proc. - III-klasistów.
"To jedyny obszar badania, w którym wskaźnik złych zachowań spada. Mają na to wpływ działania szkoły, wsparte przez procesy naturalne, takie jak: to, że walka o pozycję w grupie odbywa się z reguły w pierwszej klasie gimnazjum oraz dojrzewanie i związana z nim coraz większa umiejętność panowania nad impulsami" - powiedział Ostaszewski.
Z badań wynika także, że jeśli chodzi o rozwój zachowań ryzykownych, to gimnazjaliści ze szkół niepublicznych nie są lepsi niż ich rówieśnicy ze szkół publicznych.
"Do pierwszych klas gimnazjów niepublicznych trafia młodzież grzeczniejsza od rówieśników z gimnazjów publicznych. Pierwszoklasiści z niepublicznych rzadziej piją, palą, używają narkotyków, popełniają wykroczenia i wagarują. Jednak w ciągu trzech lat nauki doganiają rówieśników ze szkół publicznych w zachowaniach ryzykownych. W trzeciej klasie większość różnic zaciera się lub zupełnie znika" - mówił Ostaszewski.
Czy opłaca się nam segregacja młodzieży po podstaw(2010-03-13 07:40) Zgłoś naruszenie 00
Kiedyś ta segregacja następowała później .Po 8 klasie.Teraz 2 lata wcześniej.W rezulrtacie ,ci co sprawiają problemy wychowacze i edukacyjne, są w tym samym gimnazjum,a nie rozproszeni ,jak kiedyś po podstawówkach.
OdpowiedzNIESTETY(2010-03-12 21:52) Zgłoś naruszenie 00
Mnie dyrektor mniejszy mówił, że powinienem zgłupieć i zrozumieć, że dyrektor większy - jego kolega - jest wybrańcem narodu i trzeba mu się poporządkować. Ma on prawo być chamem, bo w jego w Mieście traktują jeszcze gorzej. Oczywiście pieniądz gorszy wyparł lepszy. I tyle. Wzorzec, jaki powstał dla młodych ludzi jest oczywisty...
OdpowiedzReforma szkolnictwa była popełniona po dyletancku, na fali przywracania przedwojennych schematów, mimo że "czasy się pozmieniali". Została potraktowana mniej więcej tak, jak przywrócenie orłu korony.
OBY DO wyborów !(2010-03-13 22:35) Zgłoś naruszenie 00
A zate wśpaniałe reform pan buzek bierze kase w parlamencie UNI EUROPEJSKIEJ . Drugi nasz BoCCCCCCCCCCCHATER NAAAAArodowy nijaki jaś krzysiu bielecki za rozdanie z koleśiami majątku narodowego pozostałego po komunie wypasał w nagrodę własną kasę jako prezes banku . Teraz będzie doradzał ryżemu jak rozkraść te resztki których nie rozkradli Bonzowie ze styropianu tudzież innych związków zawodowych.
OdpowiedzTYch panów już nic nie zmieni nawet perspektywa TRYBUNAŁU STANU>
Nie liczmy na PO PiS czy SLD . oni już poczuli smak fleszy i koryta .
O ludzi którzy mieli klasę ppana Profesora Religi , możemy się tylko Modlić. więc
zyga(2010-03-13 21:29) Zgłoś naruszenie 00
to jest wyłącznie WINA RODZICÓW co nie mają nosa aby wywąchać smarkacza czy pali co popija i jak się odnosi ja widzę to na porządku dziennym i taki szczoch ma prawo podskakiwac?Taki smarkacz myśli,że wsadzi peta do ryja i udaje szarleja po co przepychać takich z klasy do klasy od razu wywalić go ze szkoły i niech sam się martwi o swój tyłek...patologiaaaaaaa
Odpowiedzdfh(2010-03-15 09:45) Zgłoś naruszenie 00
"...przed wykroczeniami i wagarami pomaga chronić też udział nastolatków w praktykach religijnych"
OdpowiedzWniosek osób komentujących: "... usunąć religię ze szkół" - bardzo mądre, jakby taki był ministrem to by dopiero było jak trza...
Politycznej głupoty PLON.(2010-03-14 10:53) Zgłoś naruszenie 00
CZY MOŻNA COŚ Z TYM ZROBIĆ, UWAŻAM, ŻE TAK;
Odpowiedz- usunąć wszystkich POLITYKÓW z MEN - tam mają pracować APOLITYCZNI FACHOWCY;
- zwiększyć odpowiedzialność rodziców, zmniejszyć ingerencję państwa w proces wychowawczy dziecka;
- usunąć katechetów ze szkół - szkoły miejscem zdobywania wiedzy /obrzędy religijne w miejscach kultu/;
- szkoły miejscem pracy FACHOWCÓW i PASJONATÓW nie WYROBNIKÓW;
- ocena z zachowania taką samą oceną jak każda inna /niedostateczna - uczeń nie przechodzi do następnej klasy/.
iwanka(2010-03-13 18:22) Zgłoś naruszenie 00
Zlikwidować gimnazja, powrócić do 8-klasowej szkoły podstawowej i 4-letniej średniej, w której będzie po 5 godzin polskiego i matematyki, chociaż 4 godz. historii,po 1 lekcji muzyki i plastyki, ze 3-4 w-f. Religia po południu w salkach katechetycznych. Jeśli tam będą katecheci, niech im płaci kościół. A w najbliższym czasie zlikwidować prezentacje maturalne z języka polskiego. No zrobić coś z tą idiotyczną testomanią, dzieci uczą się rozwiązywania testów, a nie samodzielnego myślenia. No i przy zmianie konstytucji odejść od przymusowej nauki do 18 roku życia. Niech się uczy ten, kto chce. Nie będzie przymusu, nie będzie tak okropnej patologi, jak jest teraz. No i zacząć wiecej wymagać od nauczycieli. Poziom nauczania też od nich zależy.
OdpowiedzPodstawowe wartści(2010-03-12 22:46) Zgłoś naruszenie 00
WYNOSI SIĘ Z DOMU RODZINNEGO - zadbajmy o rodzinę, rozliczajmy /za zachowanie dziecka/ rodzinę, z całą SUROWOŚCIĄ.
Odpowiedzfilologini(2010-03-12 21:30) Zgłoś naruszenie 00
Jak zwykle nie ma odpowiedzialnych za nieprzemyślane, kosztowne reformy przeprowadzane przez butnych ignorantów. Tak naprawdę to odpowiedzialni są, tylko nie ma zwyczaju, aby ich rozliczać i tu tkwi błąd.
OdpowiedzMaria(2010-03-13 07:42) Zgłoś naruszenie 00
Głównie po to utworzono szkoły gimnazjalne, żeby pielęgnować i rozwijać wszelkie patologie. Jak widać eksperyment osiągnął założone przez "reformatorów" cele strategiczne, cele wrogie Polsce i narodowi polskiemu.
OdpowiedzA jaki dają przykład?(2010-03-12 21:21) Zgłoś naruszenie 00
Dlatego od strony wychowawczej lepsza była szkoła 8-nio klasowa . W najgłupszym okresi w życiu był okres adaptacji w nowym środowisku . Tu jest pole popisu dla etyków i oddziaływań wychowawczych . w tym wieku też najłatwiej otoczenie szkolne i inne noże demoralizować młodego człowieka . Różnicę między tym co się głosi i moralizuje a postępowaniem młodzież potrafi znakomićie wychwycić i tylko zdrowa rodzina może pomóc młodym ludziom w tym okresie . Dlatego za przestępstwa małolatów winni wśpółodpowiadać ich wychowawcy .Pan buzek i jego minister zniszczyli dobrą struktutę polskiego szkolnictwa . Obecna szkolna dama udaje że naprawia (młotem komputer ) a demoralizacja młodych jest coraz większa . Nasi wybrańcy narodu winni być bez skazy .
Odpowiedzbbbb(2010-03-12 20:39) Zgłoś naruszenie 00
mialo byc "nie uwierze" literowka
Odpowiedzbbb(2010-03-12 20:38) Zgłoś naruszenie 00
co 4 gimnazjalista ublizyl nauczycielowi, ok jest to wiek trudny, ale nie uwieze, ze co 4
OdpowiedzNIESTETY(2010-03-12 20:04) Zgłoś naruszenie 00
Niewątpliwie nie wolno zostawić młodzieży samej sobie, a tak jest niestety w wielu miejscach. W ogóle nie bierze się pod uwagę zmian środowiskowych i zupełnie innego przepływu informacji.
Odpowiedzkomuna(2010-03-13 22:38) Zgłoś naruszenie 00
Bezstresowe wychowanie, zmiany edukacyjne i brak zorganizowanego
Odpowiedzczasu oraz zapracownie rodziców to efekt tego co sie dzieje.
matka(2010-03-13 08:57) Zgłoś naruszenie 00
po pierwsze brak dozoru ze strony rodziców, a po drugie zmiana 8 klasowej szkoły na gimnazja dała takie efekty.
Odpowiedzmariola ryczan(2010-03-18 12:00) Zgłoś naruszenie 00
uzaleznienia w gimnazjach sa zdecydowanie wynikiem stresow w szkole , bledow pedagogicznych nauczycieli ktorzy skupieni sa na awansach zaawodowych i odreagowuja stresy z domow na uczniach w szkole. Powinni wykozrystywac nauczycieli akademickich w rozwiazywaniu trudnosci wychowawczych i edukacyjnych.
Odpowiedz