Pracodawca, który na początku roku wypłacił pracownikowi świadczenie urlopowe, musi mu wypłacić wyrównanie. To efekt wzrostu wysokości odpisu na fundusz socjalny.
Firmy, w których zatrudnionych jest mniej niż 20 pracowników, mogą tworzyć zakładowy funduszu świadczeń socjalnych (ZFŚS) lub wypłacać świadczenie urlopowe. Wysokość tego świadczenia jest powiązana z wysokością odpisu podstawowego na ZFŚS na dany rok kalendarzowy i nie może być wyższa niż kwota odpisu.
Podstawa do określenia wysokości tego odpisu jest podawana przez GUS do 20 lutego każdego roku. Jest to wysokość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia za rok ubiegły (obecnie 2794,25 zł). Odpis podstawowy to 37,5 proc. tej płacy, w 2010 roku wyniesie więc 1047,84 zł. Niektórzy pracownicy, którzy korzystali z urlopu na początku tego roku, przed podaniem aktualnej kwoty odpisu, otrzymali więc świadczenie urlopowe zgodnie z obowiązującą jeszcze w 2009 roku wysokością odpisu. Stanie się tak, jeśli ich firma procentowo uzależniła wysokość świadczenia od kwoty odpisu. Ponieważ odpis w tym roku jest wyższy o 47 zł, pracownik może zwrócić się do pracodawcy o wyrównanie mu wysokości świadczenia.
Świadczenie urlopowe jest wypłacane raz do roku każdemu pracownikowi, który korzysta z urlopu przez co najmniej 14 kolejnych dni kalendarzowych. Pracodawca musi je wypłacić nie później niż w ostatnim dniu poprzedzającym rozpoczęcie urlopu przez pracownika. Od świadczenia nie są odprowadzane składki na ubezpieczenie społeczne.