Według minister, dzięki nowej podstawie programowej będzie można rozpoznawać specjalne potrzeby edukacyjne uczniów m.in. niepełnosprawnych, chorych, zaniedbanych wychowawczo, czy wybitnie zdolnych lub wracających do Polski po kilkuletnim pobycie za granicą.
W szkołach mają powstać zespoły nauczycieli, którzy mają w klasach przeprowadzać analizę indywidualnych potrzeb uczniów. Pomagać im w tym mają specjaliści zatrudnieni w placówce, np. pedagog czy logopeda. Zespoły mają współpracować m.in. z rodzicami oraz poradnią psychologiczno-pedagogiczną.
Zdaniem minister, dzięki rozpoznaniu tych potrzeb powstanie spójny model kształcenia na wszystkich jego etapach. Przedszkole ma być miejscem dobrego przygotowania dziecka do szkoły, szkoła podstawowa ma wskazać, w jakich aspektach dziecko wymaga wsparcia, a gimnazjum i szkoła średnia ma pomóc w odkrywaniu i rozwijaniu pasji i zainteresowań, zdolności, predyspozycji oraz pomóc w wyborze drogi przyszłego kształcenia i zawodu.