Jeszcze w październiku mogą wejść w życie nowe przepisy dotyczące telepracy Niektórzy telepracownicy wrócą do pracy na starych warunkach bez negatywnych konsekwencji Wzrośnie liczba zatrudnionych matek wychowujących dzieci oraz osób niepełnosprawnych

  • ZMIANA PRAWA Jeszcze w październiku mogą wejść w życie nowe przepisy dotyczące telepracy
  • Niektórzy telepracownicy wrócą do pracy na starych warunkach bez negatywnych konsekwencji
  • Wzrośnie liczba zatrudnionych matek wychowujących dzieci oraz osób niepełnosprawnych
ANALIZA
W Polsce tylko 1 proc. ogółu zatrudnionych pracuje na odległość. Aby zachęcić pracodawców do częstszego korzystania z telepracy, posłowie przyjęli nowelizację kodeksu pracy, która określiła prawa i obowiązki telepracowników oraz ich przełożonych. Jeśli podpisze ją prezydent, nowe przepisy wejdą w życie jeszcze w październiku tego roku. Tymczasem stosowanie w praktyce niektórych rozwiązań przyjętych przez Sejm może budzić wątpliwości. Kłopoty mogą wynikać z konieczności zapewnienia telepracownikom bezpiecznych warunków pracy. Krytykowany jest również sposób przeprowadzenia kontroli ich miejsc pracy.
- Z kolei pracodawcom trudności sprawi przepis dotyczący możliwości rezygnacji z telepracy i przywrócenia pracownikowi poprzednich warunków zatrudnienia - uważa Henryk Michałowicz, ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich.
Kosztowny powrót
Zgodnie z nowelizacją, wniosek o zaprzestanie świadczenia telepracy i przywrócenie poprzednich warunków wykonywania pracy będzie mógł złożyć zarówno pracodawca, jak i telepracownik, który wcześniej świadczył pracę nie na odległość, lecz w siedzibie lub zakładzie pracodawcy. Wniosek taki będzie miał moc wiążącą, jeśli któraś ze stron złoży go w ciągu trzech miesięcy od rozpoczęcia świadczenia telepracy. Oznacza to, że jeśli np. telepracownik wystosuje go nawet na kilka dni przed upływem wspomnianego terminu, pracodawca będzie musiał przywrócić go na poprzednie stanowisko pracy. Dodatkowo, zgodnie z nowymi przepisami, pracodawca w miarę możliwości powinien uwzględniać także te wnioski, które zostaną złożone już po upływie trzymiesięcznego okresu.
- Takie rozwiązanie może ograniczyć swobodę działań przedsiębiorców. W tym czasie pracodawca mógł bowiem zlikwidować już dane stanowisko pracy, a może nawet przeorganizować pracę zakładu, jeśli jego zamiarem było zatrudnianie wyłącznie telepracowników - mówi Henryk Michałowicz.
Jego zdaniem, przepis ten może więc zniechęcić pracodawców do zatrudnienia w formie telepracy, zwłaszcza że nowe przepisy dają im maksymalnie 30 dni na przywrócenie pracownika na poprzednio zajmowane stanowisko (liczone od dnia złożenia wniosku).
Ryzyko dla pracownika
Decyzja o podjęciu pracy na odległość może być jednak kosztowna także dla pracowników. Jeśli bowiem złożą wniosek o zaprzestanie świadczenia telepracy po upływie trzech miesięcy od jej rozpoczęcia, pracodawcy będą mogli przywrócić im poprzednie warunki pracy w trybie art. 42 par. 1-3 kodeksu pracy, czyli w drodze wypowiedzenia zmieniającego.
- Wydaje się więc, że przywracając pracowników na dawne stanowisko, będą mogli zaproponować im inne warunki pracy niż te, które obowiązywały ich przed podjęciem telepracy - mówi Maciej Chakowski, ekspert prawa pracy z firmy doradczej C&C Chakowski i Ciszek.
Jego zdaniem wynika to np. z faktu, że decyzję o rezygnacji z zatrudnienia w formie telepracy osoby takie podjęły już po upływie terminu ustalonego w kodeksie pracy. Godząc się na powrót pracownika, mimo niezachowania kodeksowego terminu, pracodawcy uzyskają w ramach rekompensaty możliwość renegocjowania poprzednich warunków pracy swoich podwładnych.
Dodatkowo, zgodnie z art. 42 par. 3 k.p., w razie odmowy przyjęcia przez pracownika zaproponowanych warunków pracy lub płacy, umowa o pracę rozwiązuje się z upływem okresu dokonanego wypowiedzenia. W praktyce może się jednak okazać, że stosowanie tego przepisu wobec telepracowników będzie sprzeczne z inną zasadą wprowadzoną do kodeksu przez wspomnianą nowelizację. Zakłada ona bowiem, że zaprzestanie świadczenia telepracy nie może być przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę. Wszystko wskazuje, że o interpretacji tych przepisów zdecydują sądy.
Nieokreślone bezpieczeństwo
Jeśli praca na odległość będzie wykonywana w domu telepracownika, pracodawca będzie musiał wypełniać w stosunku do niego obowiązki z zakresu bhp, jakie nakłada na niego kodeks pracy (z kilkoma wyjątkami).
- Źle stałoby się, gdyby z tego powodu zostały nałożone na pracodawców dodatkowe obowiązki, jak np. zakup odpowiedniego stołu i innych tego typu sprzętów - mówi Michał Boni, były minister pracy i polityki społecznej oraz ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.
Zgodnie z nowymi przepisami, przełożony nie będzie musiał co prawda dbać o bezpieczny i higieniczny stan pomieszczeń, w których pracuje telepracownik, ale zgodnie z ogólną zasadą bhp, będzie zobowiązany organizować pracę w sposób zapewniający bezpieczne i higieniczne warunki jej wykonywania. Musi np. wydawać polecenia usunięcia uchybień w tym zakresie oraz kontrolować wykonanie tych poleceń przez podwładnych.
- Obecnie trudno określić, na czym w szczególności będą polegać obowiązki pracodawcy związane z bhp w przypadku zatrudniania w formie telepracy - uważa Maciej Chakowski.
Jego zdaniem rozwiązanie tych problemów nastąpi dopiero, gdy nowe przepisy będą już obowiązywać i pracodawcy sami zaczną dbać o bezpieczeństwo i higienę pracy na odległość.
Przełożeni będą mogli także kontrolować telepracowników w miejscu świadczenia pracy. Jeśli jest nim dom telepracownika, przełożony będzie mógł sprawdzić wyłącznie, czy przeztrzega on przepisów bhp, jak wykonuje obowiązki oraz jak korzysta z powierzonego mu sprzętu służącego komunikacji z przełożonymi. Przed taką kontrolą pracodawca będzie musiał dodatkowo uzyskać zgodę pracownika.
- Pracodawcom trudno będzie przeprowadzić kontrole w domu telepracownika, która jednocześnie nie będzie naruszać sfery jego prywatności - podkreśla Ewa Łachowska-Brol, radca prawny z kancelarii Wierzbowski Eversheds.
Jej zdaniem, jeśli podczas kontroli zostanie naruszone dobro osobiste pracownika, będzie on mógł skierować sprawę na drogę sądową i domagać się odszkodowania lub zadośćuczynienia.
Problemy może sprawić także konieczność wyrażania zgody pracownika na przeprowadzenie kontroli w jego domu. W opinii Andrzeja Radzikowskiego, wiceprzewodniczącego OPZZ, nowelizacja nie określa bowiem, czy za każdym razem, gdy pracodawca będzie chciał skontrolować pracownika, musi uzyskiwać na to jego zgodę, czy też będzie ona mieć charakter generalny.
Kto skorzysta
Nowelizacja kodeksu pracy, pomimo towarzyszących jej wątpliwości interpretacyjnych, powinna pozytywnie wpłynąć na rynek pracy w Polsce.
- Wzrośnie zatrudnienie osób o utrudnionym dostępie do pracy, np. matek wychowujących dzieci w okresie urlopu wychowawczego czy osób niepełnosprawnych - uważa Michał Boni.
W jego opinii, korzyści odniosą zarówno sami pracownicy, bo będą mogli pracować, jak i przedsiębiorcy, gdyż szacunkowo zatrudnienie w formie telepracy jest dla nich tańsze o około 30 proc. od pracy w tradycyjnych formach. Po zmianach łatwiej będzie im korzystać z elastycznych form zatrudnienia pracowników.
Z kolei dla telepracowników najważniejsze znaczenie będzie miał fakt, że pracodawca nie będzie mógł zaproponować im gorszych warunków pracy niż innym pracownikom. Będą więc mieli np. takie samo prawo do szkoleń zawodowych czy awansu. Nowe przepisy jasno wskazują także, że to pracodawca musi zapewnić im sprzęt, za pomocą którego będą pracować na odległość oraz ponosić koszty jego eksploatacji, konserwacji, serwisu oraz ubezpieczenia.
SZERSZA PERSPEKTYWA - UE
Prawo Unii Europejskiej nie reguluje tzw. zdalnego zatrudnienia (czyli telepracy). Wprawdzie Komisja Europejska kilkakrotnie zaczynała prace nad dyrektywą w sprawie telepracy, ostatecznie uznano jednak, że jest za wcześnie na odgórne unormowanie tej kwestii. Europejscy partnerzy społeczni podczas społecznych konsultacji przyjęli jednak porozumienie ramowe w sprawie telepracy, którego zapisy następnie zostały przyjęte przez polskie organizacje pracodawców i związków zawodowych.
W państwach UE w formie telepracy zatrudnionych jest średnio 11 proc. pracowników.
SŁOWNIK GP
Telepraca - praca wykonywana regularnie poza zakładem pracy, z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej.
Telepracownik - pracownik, który wykonuje pracę w formie telepracy i przekazuje pracodawcy wyniki swojej pracy, w szczególności za pośrednictwem środków komunikacji elektronicznej.
Środki komunikacji elektronicznej - to rozwiązania techniczne, w tym urządzenia teleinformatyczne, umożliwiające porozumiewanie się na odległość.
ŁUKASZ GUZA
Kodeks pracy ureguluje zatrudnienie w formie telepracy / DGP