Resort zdrowia będzie za unijne pieniądze zachęcać mężczyzn do profilaktyki raka prostaty, ale nie zapłaci z tych pieniędzy za ich badania.
Unię Europejska nie sfinansuje kosztów profilaktycznych badań mężczyzn wykluczających zachorowanie na raka prostaty. Przebadanie wszystkich mężczyzn po 45 roku życia zapowiadał w ubiegłym roku resort zdrowia. Jednak nie zgodziło się na to Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, ponieważ ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego nie można finansować badań profilaktycznych.
Około 20 mln zł, które ma do wydania Ministerstwo Zdrowia, zostanie więc przeznaczone na kampanię informacyjno-profilaktyczną oraz na szkolenia lekarzy. Program ruszy już latem. Kampania edukacyjna będzie skierowana do mężczyzn powyżej 45 roku życia, pracujących w zawodach obarczonych ryzykiem zachorowania na raka prostaty i inne schorzenia układu moczowo-płciowego.
– W ramach projektu przewidujemy też przeprowadzenie szkoleń dla lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) i specjalistów medycyny pracy, które mają ich nauczyć, w jaki sposób docierać do mężczyzn zagrożonych tymi chorobami oraz jak te schorzenia rozpoznawać – mówi Michał Kępowicz, dyrektor Departamentu Funduszy Europejskich w Ministerstwie Zdrowia.
Obecnie projekt zatwierdza Komisja Europejska, a w marcu ostateczną decyzję w sprawie jego realizacji wyda Komitet Monitorujący Program Operacyjny Kapitał Ludzki (PO KL). Ministerstwo będzie go realizowało w partnerstwie z instytucją, która zostanie wybrana w czerwcu.
Co roku na raka prostaty umiera 3,5 tys. mężczyzn, ponieważ nowotwór wciąż jest wykrywany zbyt późno. Badania służące wczesnemu rozpoznaniu raka finansują niektóre samorządy, ale nie ma takiego programu na poziomie ogólnopolskim. W ocenie ekspertów kampania informacyjno-promocyjna bez powszechnych badań nie poprawi sytuacji chorych.
– Mężczyźni o raku prostaty wiedzą już coraz więcej, problem w tym, że mają ograniczony dostęp do lekarzy specjalistów – uważa prof. Zbigniew Wolski, kujawsko-pomorski konsultant ds. urologii.