Ewolucyjne podnoszenie wieku emerytalnego, włączenie do powszechnego systemu ubezpieczeń służb mundurowych i żołnierzy, powiązanie emerytur z KRUS z dochodami rolników - to część założeń Planu Rozwoju i Konsolidacji Finansów 2010-2011 dotycząca systemu ubezpieczeń emerytalnych.

Według Planu wiek emerytalny będzie podnoszony stopniowo. Rząd chce zrównać wiek emerytalny kobiet i mężczyzn, co nie dotyczyłoby jednak osób mających ponad 55 lat.

Sukcesywnie też mają być zmieniane zasady płacenia składek do KRUS. Chodzi o ich powiązanie z wysokością dochodów rolników. Zdaniem autorów Planu umożliwi to swobodny przepływ między KRUS i ZUS, a także łączenie ubezpieczenia w KRUS z ubezpieczeniem w ZUS, np. w przypadku podejmowania płatnej pracy najemnej przez osoby pracujące w gospodarstwach rolnych. KRUS miałby jednak nadal funkcjonować osobno od ZUS.

Kolejny zapis Planu dotyczy objęcia powszechnym systemem emerytalnym, rentowym i chorobowym funkcjonariuszy i żołnierzy rozpoczynających służbę od 1 stycznia 2012 r. Funkcjonariusze i żołnierze mający dłuższy okres służby mają być zachęcani do przekwalifikowywania zawodowego w trakcie służby. Dla tych, którzy się na to zdecydują, a mają ponad 45 lat, mają być przeznaczone dodatkowe środki finansowe. Rząd zaznaczył, że zmiany te przyniosą widoczne efekty po 2030 r., kiedy to pierwsze roczniki funkcjonariuszy i żołnierzy zostaną objęte powszechnymi zasadami emerytalnymi.

Wygaszenie specjalnego systemu zabezpieczenia emerytalnego (mundurówka - PAP) - według założeń Planu - ma nastąpić w 2040 r.

Rząd planuje też ujednolicenie zasad naliczania rent osób urodzonych po 31 grudnia 1948 r. ze świadczeniami z nowego systemu emerytalnego. Podstawą obliczenia takich rent miałaby być suma zwaloryzowanych składek i kapitału początkowego, zapisanych na koncie ubezpieczonego prowadzonym w ZUS. Zmiany zasad naliczania rent mają spowodować, że wydatki Funduszu Ubezpieczeń Społecznych spadną w 2010 r. o 8 mln zł, a w 2020 r. i 1 mld 600 mln zł.

W kwestii poprawy funkcjonowania II filara emerytalnego (tj. OFE) rząd planuje na początek szeroką debatę z udziałem finansistów, ekonomistów, przedstawicieli pracodawców i związków zawodowych. W Planie jest mowa o wprowadzeniu zewnętrznego benchmarku do oceny efektywności inwestycji OFE, co ma wpłynąć na wzrost konkurencji między nimi. Towarzystwa emerytalne mają być wynagradzane za dobre wyniki finansowe, a karane - za gorsze.

"Dla osoby oszczędzającej 40 lat, przechodzącej na emeryturę w wieku 65. lat, zwiększenie stopy zwrotu w OFE o każde 0,5 proc. spowoduje zwiększenie wysokości emerytury o ok. 187 zł miesięcznie" - piszą autorzy rządowego Planu Rozwoju i Konsolidacji Finansów.

Plan zakłada też wprowadzenie w ramach OFE tzw. subfunduszy, pozwalających na zmniejszenie ryzyka oszczędzania na emeryturę w okresie ok. 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Subfundusze inwestowałyby pieniądze ubezpieczonych w instrumenty finansowe o stałej stopie zwrotu, jak np. obligacje skarbowe. Natomiast osobom młodszym chciałby stworzyć możliwość inwestowania w większym stopniu w akcje - zarówno w kraju, jak i za granicą.