Dyrektor urzędu pracy nie przyzna bezrobotnemu dotacji na założenie biznesu, jeśli zrezygnuje on ze szkolenia czy stażu.
O dotację z urzędu pracy na rozpoczęcie działalności gospodarczej może ubiegać się osoba bezrobotna. Maksymalna jej kwota odpowiada sześciokrotności przeciętnego wynagrodzenia (obecnie 18,7 tys. zł). Zgodnie z obowiązującymi przepisami, aby otrzymać dotację, bezrobotny musi spełnić kilka warunków. Dodatkowe są przewidziane w projekcie rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej w sprawie dokonywania refundacji kosztów wyposażenia lub doposażenia stanowiska pracy dla skierowanego bezrobotnego oraz przyznawania mu środków na podjęcie działalności gospodarczej.
Projekt przewiduje, że dotacji nie otrzyma ten bezrobotny, który w ciągu 12 miesięcy poprzedzających złożenie w urzędzie pracy wniosku o dotację z własnej winy nie podjął lub przerwał szkolenie, staż, wykonywanie prac społecznie użytecznych lub inną formę pomocy określonej w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy.
– Proponowane rozwiązania są konieczne – mówi Henryk Michałowicz z Konfederacji Pracodawców Polskich.
Podkreśla, że są one skutkiem obowiązującego art. 33 ustawy. Przewiduje on, że bezrobotny utraci status (zostanie wyrejestrowany), jeśli odmówi, przerwie lub nie podejmie z własnej winy proponowanej mu przez urząd pracy formy pomocy.
– Osoba, która nie ma statusu bezrobotnego, nie może ubiegać się o dotację – mówi Henryk Michałowicz.
Projekt określa również informacje, jakie musi przekazać do urzędu pracy poręczyciel bezrobotnego, który stara się o dotację. Musi on przedstawić w urzędzie m.in. oświadczenie o swoich dochodach i miesięcznych kwotach kredytu, jeśli go spłaca.