Brytyjski sąd odrzucił sprawę wniesioną przez emerytowanych żołnierzy z formacji nepalskich górali w brytyjskiej armii. Gurkhowie domagający się takich samych uprawnień emerytalnych, jakie ma wojskowy personel z Wielkiej Brytanii, zapowiedzieli odwołanie się od tej decyzji.

Sąd opowiedział się po stronie brytyjskiego ministerstwa obrony. Gurkhom, którzy przeszli w stan spoczynku przed 1997 r., ministerstwo przyznaje emerytury niższe niż żołnierzom z Wielkiej Brytanii, tłumacząc to niższymi kosztami życia w Nepalu. Ale, według ministerstwa, otrzymują taką samą kwotę jak weterani z Wielkiej Brytanii, ponieważ emerytury są im wypłacane przez dłuższy czas.

Gurkhowie utrzymują, że są dyskryminowani ze względu na narodowość i wiek. Według stowarzyszenia Gurkhów, które wytoczyło proces, około 24 tysiące Gurkhów - byłych żołnierzy, służących w wojsku przed 1997 rokiem - otrzymuje tylko jedną trzecią emerytury, jaką dostają żołnierze pochodzący ze Zjednoczonego Królestwa.

W maju zeszłego roku rząd brytyjski pozwolił na osiedlanie się w Wielkiej Brytanii Gurkhom mającym za sobą minimum cztery lata służby.

Wniosek do Izby Gmin w sprawie wyższych emerytur dla Gurkhów podpisało kilkudziesięciu brytyjskich posłów. M.in. konserwatystka Ann Widdecombe, która powiedziała: "Gurkhowie zawsze stanowili integralną część brytyjskich sił zbrojnych, walczyli w tych samych wojnach i wypełniali te same obowiązki co żołnierze brytyjscy. Jest niesprawiedliwością dawanie tym weteranom emerytury w wysokości właściwej dla kraju pochodzenia, a nie kraju, w którego armii lojalnie służyli".

W brytyjskiej armii służą oni od początku XIX wieku. W II wojnie światowej w brytyjskim wojsku walczyło około 200 tys. Gurkhów, z których ponad 45 tysięcy poległo na polu walki. Obecnie w brytyjskich siłach zbrojnych jest ich około 3,5 tys.

Według internetowego wydania "Timesa", który pisał o tym kilka dni temu, wojskowe instytucje dobroczynne są oblężone przez Gurkhów bez grosza przy duszy i przez ich rodziny.

Na Heathrow od okresu przedświątecznego codziennie przyjeżdża z Nepalu co najmniej kilku Gurkhów wraz z rodzinami, aby osiedlić się w Wielkiej Brytanii. Według organizacji dobroczynnych, przybywają oni z niewielkimi sumami pieniędzy i nie mają gdzie się zatrzymać.

Oczekuje się, że w ciągu najbliższych trzech lat z wnioskiem o osiedlenie się w Wielkiej Brytanii wystąpi 12 tysięcy Gurkhów.