Szacujemy, że kwota bazowa, służąca do wyliczania emerytur i rent, wzrośnie od marca o około 100 zł. To zdecydowanie mniej niż w poprzednich latach.
Po dwóch latach dużych wzrostów kwoty bazowej – wynosiły one w latach 2008–2009 ponad 10 proc. – w tym roku wzrośnie ona, jak szacujemy, o około 3,9 proc. To ważna informacja szczególnie dla tych osób, które już obecnie mają prawo do emerytury i zastanawiają się, czy poczekać do marca, aby mieć ją obliczoną z nową, wyższą kwotą. Z naszych wyliczeń wynika, że lepiej dla nich, aby od razu złożyły wnioski do ZUS. Dzięki temu otrzymają emeryturę za styczeń i luty, a marcowy wzrost kwoty bazowej zostanie im zrekompensowany przeprowadzoną w tym samym miesiącu waloryzacją.
Kwota bazowa wynosi tyle co przeciętna płaca, pomniejszona o potrącone od ubezpieczonych składki na ubezpieczenia społeczne. GUS, ogłaszając co roku jej wysokość (do 7 dnia roboczego lutego), odejmuje – biorąc pod uwagę poprzedni rok kalendarzowy – od średniej płacy faktycznie opłacone składki na ubezpieczenia społeczne, które finansuje za siebie pracownik. Ostateczna wysokość kwoty bazowej zależy więc głównie – w niezmieniających się warunkach związanych z wysokością opłacanych składek – od tempa wzrostu płac.



Wysokość kwoty bazowej, którą GUS ogłosi w lutym tego roku, a która będzie obowiązywać od marca 2010 r. do lutego 2011 r., będzie więc zależeć od wzrostu płac w 2009 roku. A w ubiegłym roku pensje te rosły zdecydowanie wolniej niż w latach 2007–2008. Szacujemy, że kwota bazowa wzrośnie z 2578,26 zł do około 2681 zł.
To, ile wynosi kwota bazowa ma, bardzo istotny wpływ na wysokość świadczeń. Według naszych wyliczeń osoba, która przez okres służący jej do wyliczenia emerytury (10 lub 20 lat) zarabiała średnią pensję, przepracowała 30 lat, ma też 4 lata nieskładkowe (np. okresy nauki), zyska na tym, że złoży do ZUS wniosek o emeryturę w marcu, a nie lutym 67,6 zł miesięcznie. Jej emerytura w lutym wyniosłaby ponad 1696,5 zł, a w marcu wyniesie 1764,1 zł. Trzeba jednak pamiętać, że przyznana do końca lutego emerytura będzie w marcu zwaloryzowana (wskaźnik wyniesie ok. 3,8 proc.), przez co jej wysokość wzrośnie o prawie 65 zł. W efekcie zysk ze złożenia w marcu wniosku zostanie praktycznie zniwelowany.
Podobnie będzie w przypadku osoby, która legitymuje się takim samym stażem ubezpieczeniowym, ale zarabiała lepiej, bo dwukrotność średniej płacy. Jej świadczenie wyniesie w marcu prawie 2884 zł, a w lutym wyniosłoby niespełna 2775 zł. Waloryzacja przyniesie takiej osobie 105 zł, przez co zysk ze wstrzymania się ze złożeniem wniosku maleje do 5 zł.