Uzależnienie przyznania prawa do zasiłku dla osób deportowanych od miejsca wykonywania pracy przymusowej jest niezgodne z ustawą zasadniczą – orzekł Trybunał Konstytucyjny.
Około 6 tys. deportowanych do pracy przymusowej, którym w przeszłości odmówiono przyznania rekompensaty za pracę przymusową, będzie miało prawo do wznowienia postępowania w swoich sprawach na zasadach określonych w art. 190 ust. 4 konstytucji oraz na podstawie kodeksu postępowania administracyjnego. Także deportowani, którzy do tej pory nie ubiegali się o takie świadczenia, będą mogli to zrobić.
Wczoraj Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 2 pkt 2 ustawy z 31 maja 1996 r. o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich (Dz.U. nr 87, poz. 395 z późn. zm.) jest niegodny z ustawą zasadniczą. Niekonstytucyjność dotyczy pominięcia przez ustawodawcę osób zmuszonych do pracy przymusowej w granicach przedwojennej Polski.
– Przywrócenie stanu zgodności z konstytucją ustawy będzie wymagało interwencji ustawodawcy. Powinna ona zostać podjęta w możliwie najkrótszym terminie z uwagi na wiek i sytuację osobistą ofiar tej represji – mówi Wojciech Hermeliński, sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
Trybunał przychylił się do wniosku rzecznika praw obywatelskich, który uznał, że niezgodne z ustawą zasadniczą i zasadami sprawiedliwości społecznej jest przyznanie prawa do świadczeń wyłącznie osobom wywiezionym z terenu Polski w graniach sprzed 1 września 1939 r. Takie określenie deportacji doprowadziło do sytuacji, że kryterium geograficzne, a nie sam fakt represji, decyduje o prawie do otrzymania świadczenia.