Instytucję dochodzenia roszczeń w postępowaniu grupowym przewiduje ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, do której w czwartek Senat przyjął dwie poprawki. Za całą ustawą było 52 senatorów; 30 było przeciwnych; nikt nie wstrzymał się od głosu.

Poprawka Senatu doprecyzowuje, że "ustawa ma zastosowanie w sprawach o roszczenia o ochronę konsumentów z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynszów niedozwolonych z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych".

Nowe przepisy mają pozwolić osobom, które odniosły szkodę w jednym zdarzeniu, dochodzić roszczeń w jednym, zbiorowym postępowaniu. Pozew zbiorowy będzie mogło złożyć przynajmniej 10 osób. Poprawka Senatu doprecyzowuje, że podgrupa liczy co najmniej dwie osoby.

Warunkiem złożenia takiego pozwu będzie oparcie go na jednakowej podstawie - mogłyby go złożyć np. osoby poszkodowane w wyniku korzystania z tego samego leku, usług tej samej firmy lub związane umową o przewóz i uczestniczące w tym samym wypadku komunikacyjnym. Ustawa może pomóc także firmom mającym problemy z powodu opcji walutowych i umożliwi im wspólne występowanie do sądu z roszczeniami.

W ocenie Ministerstwa Sprawiedliwości, postępowanie grupowe ułatwi dostęp do sądu np. w przypadku małych roszczeń, gdy składanie pozwów indywidualnych nie jest opłacalne. Ponadto wejście w życie ustawy ma odciążyć sądy od rozpatrywania wielu podobnych spraw i zmniejszyć koszty postępowań.

Ustawa zakłada, że uczestnicy sami muszą zgłosić pozew i wybrać reprezentanta

Według proponowanych rozwiązań, zbiorowe powództwo powinien złożyć reprezentant grupy, którym mógłby być jeden z jej członków lub lokalny rzecznik konsumentów. Członkowie grupy musieliby się także zgodzić na ujednolicenie wysokości należnego każdemu z nich odszkodowania.

Ze względu na rangę spraw rozpatrywanych w nowym typie postępowania mogłyby być one prowadzone jedynie przed sądami okręgowymi i rozpoznawane w składzie trzech sędziów zawodowych. Wszczęcie postępowania grupowego nie wykluczałoby jednak indywidualnego dochodzenia roszczeń przez osoby, które nie przystąpiłyby do grupy.

Ustawa zakłada, że uczestnicy sami muszą zgłosić pozew i wybrać reprezentanta, ma to pozwolić na uniknięcie znanych z USA praktyk, gdzie prawnicy mogą wytaczać powództwa w imieniu bliżej nieokreślonej grupy poszkodowanych. Wynagrodzenie prawnika reprezentującego grupę nie będzie mogło przekroczyć 20 procent wartości pozwu.