Wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska poinformowała, że resort dąży do tego, by do końca roku policjanci otrzymali zaległe świadczenia. Wyjaśniła, że według szacunków na ten cel będzie potrzebne ok. 200 mln zł, które resort otrzyma z oszczędności różnych ministerstw oraz od wojewodów.

"Policjanci nie muszą się obawiać, że nie dostaną pieniędzy. W przyszłym tygodniu powstanie specjalna rezerwa na zobowiązania, które ma wobec nich budżet państwa. Będą tam spływały oszczędności z poszczególnych resortów, związane np. z niezrealizowanymi inwestycjami, czy od samorządów, które już w tym roku nie będą w stanie wydać środków przeznaczonych np. na inwestycje, których realizacja się opóźnia" - powiedziała Suchocka-Roguska. Zaznaczyła, że również minister finansów zgłosił oszczędności i zablokował środki, których nie wykorzysta w bieżącym roku na dopłaty do kredytów eksportowych.

Suchocka-Roguska wyjaśniła, że zaległości finansowe, których wypłaty domagają się od budżetu policjanci, dotyczą różnych dodatków. Nie chodzi o wynagrodzenia zasadnicze. "Suma zaległych należności z tych tytułów na ten rok jest większa, niż pula środków zaplanowana na ten cel w ustawie budżetowej" - dodała.

Wiceminister finansów zaznaczyła, że "zobowiązania wobec policjantów nie są jedynymi, jakie budżet państwa ma w stosunku do różnych uprawnionych grup, ale w miarę pojawiających się środków w budżecie, po kolei będą one realizowane". Zaznaczyła, że priorytetem będą jednak świadczenia rodzinne, np. alimenty czy zasiłki na dzieci, a w dalszej kolejności wypłaty emerytur i rent służb mundurowych.

Zaległości w wypłacie świadczeń dla policjantów wynosiły 31 października 127,5 mln zł.

Jak poinformował rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski, według szacunków do końca roku kwota ta wyniesie ok. 163 mln zł. Do tego dochodzi jeszcze ok. 35 mln zł, które policji zabraknie na odprawy dla odchodzących funkcjonariuszy.

Służby mundurowe, w tym policjanci, mają ok. 20 świadczeń dodatkowych, m.in. dodatek mieszkaniowy, dopłata do wypoczynku, zwrot kosztów dojazdu do miejsca pełnienia służby czy delegacje.

Związkowcy z NSZZ Policjantów domagają się wypłacenia do końca roku zaległych świadczeń

Na 1 grudnia zaplanowali pikietę przed kancelarią premiera. Szef związku, Antoni Duda zapowiadał jednak, że decyzja o pikiecie może zostać odwołana, jeżeli "strona rządowa przedstawi +mocne gwarancje+, że świadczenia zostaną wypłacone w tym roku".