Kandydat do pracy w policji nie musi mieć wiedzy ogólnej, by przejść do kolejnego etapu rekrutacji. O przyjęcie do korpusu oficerów w wojsku będą mogły się ubiegać osoby po studiach licencjackich. Mimo obniżenia wymagań policja nadal poszukuje osób do pracy.
Najniższe bezrobocie od 17 lat i szybki wzrost wynagrodzeń nie jest dobrym okresem do poszukiwania kandydatów do pracy w wojsku i policji. Służby te nie mogą zaproponować przyszłym funkcjonariuszom wysokich zarobków. Młody stażem policjant może liczyć zaledwie na 1564 zł brutto, a szeregowy zawodowy na 2, 2 tys. zł brutto. Dlatego wymagania wobec kandydatów do pracy w tych służbach mundurowych zostały obniżone.
- Pod względem wynagrodzeń policja nie jest atrakcyjnym pracodawcą na rynku pracy - mówi mł. insp. Piotr Bogdalski, zastępca komendanta - prorektor Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. Według niego, policja przegrywa również konkurencję z wojskiem, gdzie płace są większe, a przyjmowany jest prawie każdy.
Zdaniem ekspertów niskie płace i obniżanie wymagań wobec kandydatów do służb mundurowych może przyczynić się do obniżenia jakości tych służb. Działania te mogą mieć negatywny skutek przy tworzeniu profesjonalnej armii i elitarnych oddziałów policji.

Niskie wymagania

Przygotowany w Ministerstwie Obrony Narodowej projekt ustawy o zmianie ustawy o służbie żołnierzy zawodowych zakłada m. in., że do korpusu oficerów będą mogły się ubiegać osoby, które ukończyły studia licencjackie lub uzyskają tytuł inżyniera. Obecnie mogą to być wyłącznie osoby z tytułem magistra. Natomiast do korpusu podoficerów będzie mogła należeć osoba, które ukończyła szkołę średnią, ale np. nie zdała matury. Ponadto w wojsku ma powstać Korpus Szeregowych Zawodowych, do którego mogą wstępować osoby, które ukończyły zaledwie gimnazjum.
- Jestem przeciwny obniżaniu wymagań dotyczących poziomu wykształcenia oficerów i podoficerów - mówi gen. Stanisław Koziej, były wiceminister obrony narodowej.
Jego zdaniem, żołnierze ci biorą udział w różnego rodzaju misjach wojskowych, gdzie muszą się wykazywać, poza umiejętnościami z zakresu działań bojowych, wszechstronną wiedzą. W stosunku do tej grupy żołnierzy wymagania powinny być utrzymane na dotychczasowym poziomie.
Zdaniem gen. Adama Rębacza, prezesa Związku Byłych Żołnierzy Zawodowych i Oficerów Rezerwy WP, propozycja resortu obrony dotycząca obniżenia wymagań wobec osób, które chcą rozpocząć służbę zawodową w korpusie oficerów, może sprawić, że będą oni mieli trudności z uzyskaniem awansu. Dodaje, że dowódcą samodzielnego batalionu powinien być oficer z wyższym wykształceniem magisterskim.
Z tymi argumentami nie zgadza się płk Tomasz Polak z resortu obrony narodowej. Według niego, osoby posiadające licencjat lub tytuł inżyniera mają wystarczające przygotowanie, by znaleźć się w korpusie oficerów.
Od kandydata do policji wymagane jest wykształcenie średnie, ale nie jest już konieczne zdanie matury. Wymagania wobec kandydatów do służby policja obniżyła już w 2007 roku. Mniej restrykcyjne rozwiązania przy naborze wprowadzono w rozporządzeniu ministra spraw wewnętrznych i administracji z 30 sierpnia 2007 r. w sprawie postępowania kwalifikacyjnego w stosunku do osób ubiegających się o przyjęcie do służby w policji (Dz.U. nr 170, poz. 1202). Przed jego wejściem w życie kandydat do pracy w policji musiał uzyskać minimum 25 z 40 punktów testu wiedzy, aby zaliczyć pierwszy etap i przejść do kolejnego etapu rekrutacji. Obecnie kandydat może z testu wiedzy nie zdobyć żadnego punktu i przejść do kolejnego etapu, polegającego na ocenie sprawności fizycznej. Jeśli nie uzyska pozytywnej oceny ze sprawności fizycznej, nadal będzie miał szansę na pracę w policji. Musi tylko ponownie przystąpić do testu sprawnościowego.

Wpływ skali bezrobocia

Bezpośredni wpływ na obniżanie wymagań przez resort obrony i spraw wewnętrznych w stosunku do kandydatów do służby ma spadek bezrobocia (obecnie do 9,4 proc.). Do 2010 roku armia musi zwiększyć liczbę żołnierzy zawodowych do 42 tys. Policja mimo obniżonych wymagań nadal poszukuje ponad 4,6 tys. funkcjonariuszy.
- Obniżenie wymagań przy przyjmowaniu do policji jest niewątpliwie następstwem niskiego bezrobocia - wyjaśnia mł. insp. Piotr Bogdalski.
Przekonuje, że policja nadal potrzebuje ludzi do pracy, ale wciąż brakuje osób, które spełniałyby kryteria przyjęcia.
- Jakość osób przyjmowanych obecnie do policji jest niska - wyjaśnia Jarosław Dzwoniarek, były naczelnik działu kryminalnego w Katowicach. Jego zdaniem, osoby te mają bardzo często słabe predyspozycje intelektualnie i fizycznie.
Tak samo uważa Sławomir Ast, były oficer Centralnego Biura Śledczego. Według niego osoby, które zostają policjantami, bardzo często nie potrafią wykonywać podstawowych czynności służbowych związanych z rutynowym patrolem. Mają również problemy z właściwym stosowaniem przepisów prawa podczas wykonywania tych czynności.
Nie zgadza się z tym podinspektor Anna Galant, rzecznik prasowy Centrum Szkolenia Policji w Legionowie. Według niej po obniżeniu kryteriów naboru nie ma znacznej różnicy, jeśli chodzi o sprawność intelektualną przyszłych policjantów.

Uzdrowienie systemu

Sama kampania reklamowa może nie wystarczyć, aby pozyskać dobrze wykształconych i sprawnych fizycznie kandydatów do służb mundurowych.
Według mł. insp. Piotra Bogdalskiego, policja nie musiałaby obniżać wymagań, gdyby oferowane płace były atrakcyjne.
Również gen. Stanisław Koziej uważa, że wojsko powinno stworzyć takie warunki, aby nie musiało przyjmować wszystkich kandydatów, ale tylko najlepszych.
Jego zdaniem, rząd powinien zweryfikować plany związane z profesjonalizacją armii i zmniejszyć liczbę żołnierzy zawodowych. Konsekwencją tego byłaby podwyżka płac dla osób wstępujących do wojska. W przeciwnym razie profesjonalna armia będzie profesjonalną tylko z nazwy.
75,9 tys. liczba żołnierzy zawodowych w czynnej służbie wojskowej
103,3 tys. funkcjonariuszy pracuje w policji
O przyjęcie do korpusu oficerów w wojsku będą mogły się ubiegać osoby po studiach licencjackich / DGP