Pełnienie dyżuru w zakładzie pracy, nawet jeśli pracownik nie wykonuje w jego trakcie pracy, stanowi uciążliwość dla pracownika chociażby dlatego, że ogranicza jego czas wolny. Jak pracodawca powinien zrekompensować mu czas dyżuru?
Dyżur należy rozumieć jako pozostawanie danego pracownika w dyspozycji pracodawcy, poza normalnymi godzinami pracy, w wyznaczonym miejscu i czasie, w stałej gotowości do pracy. Istotne jest, iż dyżur może dotyczyć wyłącznie pracy, która została określona w umowie o pracę. Poprzez pozostawanie w gotowości do pracy należy rozumieć, że dany pracownik powinien znajdować się w takim stanie (fizycznym i psychicznym), który umożliwia mu świadczenie pracy. Pracownik może pełnić dyżur w zakładzie pracy lub w innym wyznaczonym przez pracodawcę miejscu, przykładowo może to być dom pracownika. Celem dyżuru jest przede wszystkim zabezpieczenie ewentualnych potrzeb pracodawcy. Kodeks pracy co do zasady nie określa długości dyżuru, jednakże dyżur nie może naruszyć praw pracownika do odpoczynku dobowego i tygodniowego, określonego w art. 132 i 133 k.p.
Pracodawcy przysługuje prawo zobligowania pracownika do pełnienia dyżuru, wówczas takie polecenie jest dla pracownika wiążące. Co do zasady dyżur może być pełniony w dni, które są dla pracownika dniami pracy, a także w dni wolne od pracy (np. w niedziele i święta). Przyjmuje się, iż instytucja dyżuru funkcjonuje pomiędzy czasem pracy a czasem wolnym. Dlatego też należy odróżnić dyżur od prac polegających na pozostawaniu w pogotowiu do pracy oraz od przestoju, gdyż powyższe okresy zaliczane są do czasu pracy. Natomiast ze swej istoty dyżur jest pełniony poza normalnymi godzinami pracy.
Rekompensatą za czas dyżuru (z wyjątkiem dyżuru pełnionego w domu), podczas którego praca nie była świadczona, jest przede wszystkim czas wolny, ustalony w liczbie godzin równej liczbie godzin dyżuru. Natomiast jeżeli nie ma możliwości udzielenia pracownikowi czasu wolnego, wówczas należy mu się wynagrodzenie, wynikające z jego osobistego zaszeregowania.