Pośrednicy przydzielający unijne dotacje na własny biznes nie mają specjalnej puli środków na odwołania. Przyjęte przez nich procedury odwoławcze są nieskuteczne.
Nadal nie wszystkie osoby ubiegające się o 40 tys. zł unijnej dotacji na założenie firmy mogą skutecznie odwoływać się od decyzji odmawiającej im wsparcia. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego już w kwietniu tego roku zobowiązało urzędy marszałkowskie i wojewódzkie urzędy pracy do uwzględnienia takiej procedury w regulaminach tzw. operatorów, czyli pośredników przydzielających unijne dotacje przyszłym przedsiębiorcom. Szczegółowe wytyczne w tej sprawie MRR opracowało dopiero we wrześniu i jeszcze nie obowiązują.
Obecnie głównym problemem ubiegających się o dotacje jest brak bezstronności przy ocenie ich odwołań. Większość operatorów na prośbę WUP i urzędów marszałkowskich umieściła w swoich regulaminach ogólny zapis o możliwości odwoływania się, nie precyzując szczegółów, a zwłaszcza tego, kto będzie rozpatrywał wnioski osób odwołujących się od nieprzyznania dotacji. Na przykład regulamin warszawskiej firmy MGG Conferences przewiduje odwołanie tylko na etapie rekrutacji do projektu, nie precyzuje natomiast trybu występowania o ponowną ocenę biznesplanu.
– Podejrzewam, że odwołanie będzie ocenione przez inną osobę z komisji oceny wniosków niż ta, która wcześniej dokonywała oceny biznesplanu. Szczegółowo w naszym regulaminie nie jest to zapisane – przyznaje Stefan Chabiera z MGG Conferences.
Dodaje, że jego firmy teoretycznie nie obowiązuje wymóg uwzględnienia procedury odwoławczej, ponieważ otrzymała dofinansowanie wskutek odwołania w konkursie, który ogłoszony był jeszcze w 2008 roku.
Niektóre firmy przewidziały, że ponownej oceny biznesplanu będzie dokonywała ta sama komisja, która wcześniej go odrzuciła. Takie rozwiązanie przyjął Instytut Szkoleń i Doradztwa w Łodzi. Jego prezes Karol Pabiniak nie zgadza się z tym, że takie rozwiązanie nie gwarantuje bezstronności. Tłumaczy, że firmy realizujące projekty szkoleniowe dla przyszłych przedsiębiorców nie mają specjalnej puli pieniędzy na odwołania.
– Dlatego rozpatruje je ta sama komisja. Jeśli odwołania będą uzasadnione, będziemy mieli możliwość innego podzielenia pieniędzy. Projekt przewiduje, że dotacje mogą być przyznane w wysokości niższej niż 40 tys. zł – podkreśla Karol Pabinik.
Jednolite zasady dla wszystkich ubiegających się o dotacje zaczną obowiązywać dopiero, gdy operatorzy dostosują swoje regulaminy do nowych wytycznych, które opracowało MRR. Zgodnie z nimi, wniosek o ponowne rozpatrzenie biznesplanu musi być rozpatrzony w terminie 5 dni roboczych od dnia jego wpłynięcia do operatora. Oceny powtórnie złożonego biznesplanu powinny dokonywać inne osoby niż te, które uczestniczyły w ocenie pierwotnej wersji dokumentu.
Ponadto wszelkie udokumentowane przypadki naruszenia zasad rzetelności i bezstronności stwierdzone na etapie rekrutacji do projektu lub w trakcie przyznawania środków mogą skutkować rozwiązaniem umowy z operatorem. Nowe zasady będą jednak obowiązywać dopiero tych operatorów, którzy zostaną wybrani w konkursach ogłoszonych przez urzędy marszałkowskie i WUP po 22 września tego roku.