Osoby pracujące w nocy z 24 na 25 października w związku z przejściem na czas zimowy będą musiały pracować o godzinę dłużej. Za tę godzinę pracodawca musi zapłacić im normalne wynagrodzenie i dodatek za nadgodziny.

Zmiana czasu z letniego na zimowy wiąże się z koniecznością cofnięcia zegarków o godzinę z 3.00 na 2.00. Pracownik wykonujący w tym czasie pracę będzie w firmie dziewięć, a nie osiem godzin.

- Przekroczy zatem dobową normę czasu pracy – mówi Rafał Kotys, prawnik z firmy Tomaszewski, Kotys – Doradztwo Prawne.
Podkreśla, że za pracę w nadgodzinach pracownikowi przysługuje prawo do wynagrodzenia wraz z dodatkiem. Wynosi on 50 proc. lub 100 proc. wynagrodzenia (jeżeli godziny te przypadają w porze nocnej, niedzielę lub święto niebędące dla pracownika dniami pracy oraz w dni wolne udzielone pracownikowi w zamian za pracę w niedzielę lub święto).

Podstawą wypłaty świadczeń za dodatkową godzinę pracy jest art. 80 kodeksu pracy, który stanowi, że za pracę wykonaną pracownikowi należy się wynagrodzenie.
W marcu, przy przejściu z czasu zimowego na letni, będzie sytuacja odwrotna. Wskazówki zegarków przesuniemy do przodu, co skróci czas przebywania w pracy pracowników zatrudnionych w nocy. Zamiast ośmiu godzin będą pracować tylko siedem.

Za tę jedną nieprzepracowaną godzinę pracownik powinien otrzymać wynagrodzenie przestojowe.

Pracownikom nie przysługuje natomiast dzień wolny w zamian za 1 listopada – Święto Wszystkich Świętych, które w tym roku wypada w niedzielę. Zgodnie z kodeksem pracy każde święto występujące w okresie rozliczeniowym i przypadające w innym dniu niż niedziela obniża wymiar czasu pracy o osiem godzin. Zatem jeśli święto przypada w dzień roboczy, pracownicy mają wtedy wolne. Taki przypadek będzie miał miejsce 11 listopada, bo Święto Niepodległości wypada w tym roku w środę. Sytuacja jest bardziej skomplikowana, jeśli święto wypada w dzień wolny od pracy.

- Jeśli święto wypada w sobotę lub inny wolny dzień pracownika wynikający z pięciodniowego tygodnia pracy, pracodawca musi udzielić mu wolnego w inny dzień – mówi Katarzyna Grzybowska – Dworzecka, prawnik z Kancelarii Michałowski, Stefański Adwokaci.

Jeżeli zaś święto wypada w niedzielę, nie należy z tego powodu obniżać wymiaru czasu pracy o osiem godzin, czyli o tzw. dniówkę. W takiej sytuacji pracodawca nie musi udzielać pracownikom innego dnia wolnego od pracy do końca okresu rozliczeniowego czasu pracy obowiązującego pracownika (w większości firm maksymalnie trwa on cztery miesiące).

W najbliższym czasie po raz kolejny będzie też obowiązywał zakaz pracy w handlu w święta. 1 i 11 listopada zamknięte będą na pewno wszystkie hiper i supermarkety. Handlować mogą natomiast właściciele sklepów, stoisk lub straganów oraz franczyzobiorcy (ajenci sieci handlowych). W Święto Wszystkich Świętych można będzie więc nabyć np. znicza i kwiaty.

Otwarte będą też stacje paliw, gdyż zdaniem Państwowej Inspekcji Pracy wykonują one prace konieczne ze względu na ich użyteczność społeczną i codzienne potrzeby ludności. Zakaz pracy w handlu nie obejmuje też m.in. restauracji i innych zakładów gastronomicznych, hoteli, aptek, ośrodków turystycznych i rekreacyjnych.