Zdaniem resortu zdrowia tegoroczny wzrost wydatków NFZ na leki nie wynika ze zmian wprowadzonych na listach refundacyjnych, ale większej liczby recept przepisywanych przez lekarzy rodzinnych.
W tym roku wydatki NFZ na leki już przekroczyły zakładany poziom o 450 mln zł. Do końca roku kwota ta ma się powiększyć o kolejne 250 mln zł. Jak wyjaśnia NFZ, wzrostu wydatków NFZ na refundację leków nie należy łączyć ze zmianą zasad finansowania podstawowej opieki zdrowotnej oraz wprowadzeniem dodatkowego współczynnika do rozliczania przewlekłych chorób kardiologicznych i cukrzycy.
W porównaniu z analogicznym okresem w 2008 roku nakłady NFZ na refundację leków stosowanych w schorzeniach układu sercowo-naczyniowego wzrosły o 12,57 proc., co stanowi 64 mln zł. Z kolei wzrost wydatków na leki refundowane w związku z leczeniem cukrzycy wyniósł 6 proc., co daje sumę 20 mln zł. Zatem wzrost wydatków NFZ w pierwszym półroczu tego roku na refundację leków stosowanych w leczeniu cukrzycy i chorób układu sercowo-naczyniowego wyniósł 84 mln zł.
Podobną dynamikę wzrostu wydatków na poszczególne grupy leków Fundusz miał również w poprzednich latach.
Zdaniem Funduszu wzrost wydatków na refundację leków wynika przede wszystkim ze zmian dokonywanych na listach leków refundowanych, które obowiązują od 1 marca. Z danych NFZ wynika, że zmiany przeprowadzone w marcu na listach spowodowały na pewno wzrost wydatków na lek stosowany przy leczeniu jaskry oraz preparatu stosowanego w ciężkiej postaci przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (zmiana 30 proc. odpłatności na ryczałtową).