W przyszłym roku budżet państwa przeznaczy na ochronę zdrowia więcej o prawie 500 mln zł, niż pierwotnie zakładał rząd.
Ministerstwo Zdrowia walczy o wyższe środki na ochronę zdrowia, niż przewidziane w przyszłorocznym budżecie państwa. Jak dowiedział się DGP, jeszcze dzisiaj ma dojść do spotkania w tej sprawie przedstawicieli resortu zdrowia i Ministerstwa Finansów. Jeżeli ten ostatni zgodzi się na ich zwiększenie, już jutro sprawą tą zajmie się rząd.

Więcej na rezydentury

Resort zdrowia potrzebuje przede wszystkim więcej środków na sfinansowanie tzw. etatów rezydenckich, czyli miejsc dla lekarzy uczących się specjalizacji, których wynagrodzenie jest opłacane ze środków Funduszu Pracy. W pierwotnej wersji projektu ustawy budżetowej na 2010 rok na ten cel miało być przeznaczone prawie 400 mln zł. Kwotę tę należało jednak zwiększyć o 150 mln zł. To pozwoli na sfinansowanie nowych miejsc rezydenckich.
– W Funduszu Pracy zostało zarezerwowane prawie 700 mln zł. To pozwoli na sfinansowanie etatów rezydenckich, staży podyplomowych oraz kształcenia podyplowego pielęgniarek i położnych – mówi Cezary Rzemek, wiceminister zdrowia.
Z opublikowanej listy miejsc rezydenckich wynika, że w sesji jesiennej będzie ich dwa tysiące, a w wiosennej kolejne 500.
– Szkoda, że listy z miejscami specjalizacyjnymi ukazały się dopiero teraz, bo lekarze mają czas tylko do końca września, by składać wnioski – mówi Maciej Krupiński ze Stowarzyszenia Hipokrates.

Bez cięć na plan B

W budżecie ma być również więcej środków na realizację tzw. planu B, czyli na spłatę części długów tych szpitali, które przekształcą się w spółki prawa handlowego. Pierwotnie resort finansów przewidział w budżecie na ten cel 350 mln zł (w formie rezerwy celowej). Kwota ta ma być zwiększona o kolejne 313 mln zł.
– Po wyczerpaniu środków z rezerwy celowej w przypadku takiej konieczności będziemy występować o dodatkowe pieniądze – mówi Cezary Rzemek.
Zwiększenie środków na plan B to dobra informacja dla tych samorządów, które planują lub już rozpoczęły procedurę zmiany formy prawnej podległych im szpitali.
– W 2010 roku na pewno wzrośnie zainteresowanie planem B. Część samorządów zakończy bowiem całą procedurę likwidacji SP ZOZ i powołania w ich miejsce spółek – podkreśla Jacek Hoffman, starosta krośnieński.
W tym roku resort zdrowia nie podpisał jeszcze żadnej umowy z samorządem o objęcie rządowym programem. Ich zawarcie będzie możliwe po zaakceptowaniu przez rząd wniosku Ministerstwa Zdrowia o uruchomienie pieniędzy na ten cel. Taki wniosek o wypłatę 41 mln zł został już złożony. Jednak Stały Komitet Rady Ministrów stwierdził, że wymaga on jeszcze uzupełnienia. Dzisiaj komitet ponownie ma zająć się tym wnioskiem.